Solidne brytyjskie kino społeczne, w którym John Simm wychwolo nojwiynksze grupy britpopowe lot '90, a w tle lecóm piosynki kapel niyco mnij znanych. Niy jes to może formalny majstersztyk a la TRAINSPOTTNG, ale popaczeć idzie, bo fabuła solido, a kómplikacje i zawirowania jakie wnosi w życie bohaterów tytułowo, poszczelóno Jane sóm spore. Polecóm!
Kiedyś na TVP Kultura trafiłem i film miło mnie zaskoczył. Inteligentna powiastka o życiu i relacjach damsko - męskich. Tysz polycom :)
Dziwie się, że jest tutaj tak mało postów i tak znikoma ilość głosów, ponieważ film był naprawdę dobry, jak kolega wyżej napisał, nie jest to może majstersztyk, ale na pewno bardzo klimatyczna, typowo brytyjska komedia. To co najbardziej lubię w filmach - dobra muzyka, nieprzeciętny humor, niepowtarzalny klimat oraz ciekawi bohaterowie. W tej sytuacji dostałam cały zestaw i daje mocne 7!
PS TVP Kultura to jeden z najlepszych programów!