Kocham poczucie humoru w tych francuskich filmach, jest takie lekkie i niewymuszone. Rozwalały mnie dystrybutory z wodą, które sprzedawał Daniel, pojawiające się przez cały film w różnych pomieszczeniach, no mistrz! I kółeczko Brat Pitt, Matt Damon, John Travolta, Johnny Depp, wtf? ;D
Czekałam na inne zakończenie. Finał był zaskakujący. Szkoda, że nie udało się im odnaleźć
miłości. Z drugiej jednak strony w życiu często tak bywa, że nieraz jest się samotnym i mimo
długich poszukiwać nie ma tej drugiej osoby. Nie każdy film musi byś happy endem.