PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10030489}
7,5 64 173
oceny
7,5 10 1 64173
6,7 32
oceny krytyków
Znachor
powrót do forum filmu Znachor

Centrum polskiej wsi to żydowski szynk i bezdzietna wdowa prowadząca młyn, przypomina to inny pomysł Netflixa z czarnoskórą królową Anglii. Co do ówczesnych polskich wyższych sfer, trudno cokolwiek powiedzieć, bo mam wątpliwości, czy role te zagrali ludzi, czy wirtualne awatary tych aktorów bez ich autoryzacji, taki to był poziom.

Strata czasu, trudno napisać cokolwiek dobrego o tej produkcji, główna amantka przypomina wredną brzydulę przed metamorfozą. W zasadzie nie wiadomo, co łączy kochanków, kobieta raz mówi, że to nie ma najmniejszego sensu, by za chwilę przyjąć zaproszenie na film. Co chciał przekazać reżyser w tym filmie, że są etyczni lekarze? – banał.

Powieść Dołęgi maiła głębie, Wilczur dorobił się majątku by zaimponować przyszłej żonie, by potem się przekonać, że prawdziwej miłości nie można jednak kupić za pieniądze, a tu co mamy?

ocenił(a) film na 7
ffox87

Przecież Żydzi byli właśnie najczęściej właścicielami karczm i szynków... Młynarze byli elitą na wsi więc jeśli była wdowa po młynarzu to jak najbardziej mogła być (delikatnie ujmując) bardziej cywilizowana niż ogół.

ocenił(a) film na 4
Cesarz_OLX

Oczywiście że nie, zwłaszcza w okresie międzywojennym, to jest jakaś nowa historia dla idiotów z Netflixa. Chodzi o to, że bezdzietna młynarka na wsi była czymś tak częstym, jak czarnoskóra królowa w Anglii

ocenił(a) film na 7
ffox87

Czarnoskóra królowa Anglii nie zdarzyła się nigdy.
Natomiast wdowa po młynarzu mogła się zdarzyć jak najbardziej i przejąć interes po mężu.
Nie warto dopatrywać się propagandy tam, gdzie jej nie ma.

ocenił(a) film na 4
Cesarz_OLX

Przecież w tym filmie wyraźnie młynarzowa mówi, że jej mąż był lekko duchem, bardziej interesowały go książki i to ona zajmowała się młynem. Dlaczego nie ma syna? Oczywiście mogła być bezpłodna, ale taki zbieg okoliczności, że prowadzi młyn i nie ma dzieci jest równy 0. Bo ten film nie ma nic wspólnego z polską rzeczywistością i jest wytworem wyobraźni scenarzystów na potrzeby współczesnej publiczności, głownie sfeminizowanych kobiet, które oglądają takie tanie romansidła.

ocenił(a) film na 7
ffox87

A ja widzę, że po prostu masz problem do tego filmu. W "Ani z Zielonego Wzgórza" która dzieje się znacznie wcześniej (w innym kraju, w innej mentalności, ale w bardzo konserwatywnej i purystycznej społeczności) to przecież Maryla trzyma dom twardą ręką, a jej brat Mateusz tylko coś tam powie pod nosem. I też nie ma dzieci i też nie ma męża. W Polsce było inaczej? Nie. Raz, że to było później, dwa że kobiety, a często wdowy również parały się różnorakimi zadaniami. Poza tym Zofia ma chłopa do pomocy i nie robi wszystkiego sama. W "Chłopach" Reymonta jest wdowa Dominikowa, wiejska znachorka i akuszerka, która trzyma dom twardą ręką i nie boi się zlać dorosłych synów kijem. A w "Przeminęło z Wiatrem", czyli czasy w trakcie i po wojnie secesyjnej, w ultrakonserwatywnym środowisku Południa USA Scarlett o'Hara prowadzi w pewnym momencie sklep i tartak, w międzyczasie dość dynamicznie zmieniając swój stan cywilny.
Więc czepianie się młynarki w europejskim państwie lat 30. to z lekka przesada. Jeszcze rozumiałbym jakby akcja działa się gdzieś na głębokich Kresach, jak w oryginale, gdzie mentalność była inna. Ale twórcy przesunęli akcję bardziej w centrum Polski, gdzie zacofanie społeczne było mniejsze.
Zresztą Zofia widać że trochę w świecie obyta jest. W Polsce było wtedy dość prokobiece prawodawstwo jak na Europę. Więc naprawdę - trochę przesadzasz i czepiasz się filmu. On akurat wypacza momentami epokę, ale nie pod tym względem...

ocenił(a) film na 4
Cesarz_OLX

Stara lewacka śpiewka o cywilizowanym zachodzie, jak np. pełne prawa wyborcze kobiety w takim USA nabyły dopiero 1920 roku, W wielu stanach kobiety nie posiadały prawa własności, a tutaj mamy wyszczekaną, wieśniaczkę-właścicielkę młyna z hollywoodzko białymi zębami. Kto to kupuje?- to jest dramat.

Jakiś mikry chłop tam się przewija w tym młynie, ale ja nie widziałem żeby przerzucał wory z mąką, za to nasza Zosia, niczym komunistyczna przodowniczka pracy, i owszem.

ocenił(a) film na 7
ffox87

XD to ja właśnie podaję przykłady literackie z tego "cywilizowanego" (celowo w cudzysłowie, bo prawodawstwo było tam często bardziej dyskryminujące kobiety niż w Polsce) Zachodu, gdzie takie sytuacje zostały napisane w literaturze i jakoś nikogo to nie raziło. Chłop nie przewalał worów ze zbożem, bo jakbyś może zauważył, miał rękę w temblaku i nie mógł tego robić. Kobiety na wsi także ciężko pracowały. Wiesz poza tym, że w latach 30. było już coś takiego jak..... szczoteczki do zębów? Zofia nie jest byle chłopką, w tej akurat wersji miała męża, który interesował się sztuką, kulturą, był znacznie bardziej cywilizowany niż zakładał ogół. Jagna u Reymonta też ma bielutkie zęby. Więc ja tu widzę po prostu przyczepianie się do wszystkiego na siłę, bo jak jakiś pisarz żyjący dawno temu osadza typową "silną niezależną" kobietę w konserwatywnym społeczeństwie to jest wszystko okej, ale jak ktoś osadza taką postać w latach 30. w Polsce to NAGLE jest problem. Jeśli ktoś dostrzega propagandę wszędzie, to jest to po prostu kłopot. Nawet nie sprawdzaj co Dołęga-Mostowicz (ten o Znachora) pisał w "Trzeciej Płci" bo tam to dopiero jest w/g ciebie propaganda lewacka.

ocenił(a) film na 4
Cesarz_OLX

Właśnie w tej netflixowej, inżynierii społecznej na ekranie przeszkadza prawda, dokładnie ten sam problem miała nazistowska propaganda sukcesu, która trąbiła o ogromnych sukcesach Wehrmachtu na froncie, podczas, gdy zwykli ludzie widzieli spadające bomby aliantów na ich własne domy

Jeżeli dzieło literackie wiernie oddaje naszą polską kulturę, tradycję, historię, należy zastąpić ją lewackim wzorcem, dokładnie taki schemat jest w Znachorze od Netflixa, młynarza zastąpiono młynarką plującą na Kościół Katolicki, preferującą luźne kontakty seksualne, podobnie zachowuje się młoda amantka. Staropolskie karczmy polskiego rycerstwa i duchowieństwa chrześcijańskiego zastąpiono żydowskimi odpowiednikami, bez żadnego komentarza niekorzystnego dla diaspory żydowskiej. Oczywiści można próbować udawać, że to przypadek. Na szczęście świat wykreowany tak prostackimi chwytami nie pozwala na zanurzenie się w nim dla wielu Polaków. Druga część ma wiedzę, by odrzucić takie obrazy.

ocenił(a) film na 7
ffox87

Nie wiem czy nie mam do czynienia z trollem xD 1. Młynarzowa nigdy nie napluła na Kościół Katolicki, jest wierząca, praktykująca i jedyne co powiedziała to to, że księża nie ciągną się do roboty własnymi rękoma 2. "Staropolskie karczmy" xD Karczmę niemal zawsze prowadził Żyd, nawet w czasach szlacheckich szlachcic dzierżawił lokal Żydowi. Poza tym Żydzi w II RP stanowili tak 10% społeczeństwa a na prowincji znacznie więcej. Mam jednak nadzieję, że ten komentarz to żart, bo jest doprawdy zabawny!
PS. Ten film i tak korzystniej przedstawia polską kulturę - mamy tańce ludowe, mamy większą sielskość. Oryginał bardziej ukazywał ciemnotę i zabobon, które niestety były obecne na Kresach. W ogóle przeczytałeś książkę?

ocenił(a) film na 4
Cesarz_OLX

Ładnie się przedstawiłeś trollu, w XiX wieku Żydzi mieli np. prawny zakaz prowadzenia karczm, o czym my mamy rozmawiać ignorancie, a w latach 20 nie było ich praktycznie na polskiej wsi bałwanie. Co do plucia na Kościół katolicki, chyba nazywanie duchownych darmozjadami, bo tak należy odbierać słowa Zośki, to nie psalm pochwalny.

ocenił(a) film na 7
ffox87

1. Podaj podstawę prawną tego zakazu prowadzenia karczm przez Żydów. Nawet jeśli, to nie jest już XIX wiek. 2. Na polskiej WSI ich zbyt wielu nie było, ale w MIASTECZKACH to już owszem i to dużo, nieraz ponad połowa populacji to byli starozakonni. W Radomiu przed wojną (w okolicach którego w tej wersji znajdują się Radoliszki) Żydzi stanowili ok. 30% populacji. Radoliszki zaś to miasteczko, nie wieś. To jest serio taki problem, że film pokazuje Żydów w czasach, kiedy stanowili oni sporą część społeczeństwa? A co do tego "plucia" na Kościół to podziękuję za dalszą dyskusję, bo jest ona bezcelowa.

ocenił(a) film na 4
Cesarz_OLX

Doucz się to wrócimy do rozmowy bałwanie, ilość tych karczm zawsze była mniejsza od prowadzonych przez Polaków, inna sprawa dlaczego powierzano te karczmy Żydom, w największym skrócie nie mieli oni żadnych polskich korzeni i mieli w dupie lokalne społeczności polskich chłopów, co ułatwiało lichwę.

ocenił(a) film na 7
ffox87

Sam się doucz, przeczytałeś jakieś książki? Cokolwiek? Skąd masz wiedzę? Nie kompromituj się lepiej. To, że Żyd miał w dupie lokalne społeczności to nie znaczy, że nie mógł prowadzić karczm. Poziom tej dyskusji jest żałosny i kończę to w tym momencie.

ocenił(a) film na 8
ffox87

ffox87 Niestety przyjacielu prezentujesz jedynie dowody anegdotyczne nacechowane uprzedzeniami, praktycznie każdy z tych poglądów można obalić, poza tym - że faktycznie na potrzeby produkcji przedwojenna wieś została nieco "upiększona", brakuje też regionalnych gwar, chociaż w odróżnieniu od poprzednich filmów, których fabuły osadzono na Wołyniu i Wileńszczyźnie, najnowsza produkcja traktuje o przedwojennej wsi na Mazowszu, którą faktograficznie w tamtych czasach dzieliła cywilizacyjna przepaść od poprzednich regionów. Tutaj murowane domy nie były rzadkością, gwara bardziej przypominała współczesną polską mowę (w odróżnieniu do Wołynia i Wileńszczyzny) a żydowskie nazwiska właścicieli karczmianych interesów przewijają się w danych prasowych i spisów w prawie każdej mazowieckiej gminie i poza pewnymi wyjątkami byli mocno zasymilowani (do tego stopnia, że praktycznie wszyscy Żydzi aszkenazyjscy pochodzący z Polski mają przynajmniej jednego, słowiańskiego przodka w przeciągu 6 pokoleń, podobnie jak 24 % Polaków ma żydowskiego przodka - dane genetyczne myheritage i ancestry). Mimo tego, że kobiety stały niżej w hierarchii społecznej (zarobki robotnic niższe o ponad 40%) a brak potomstwa był dla kobiet poważnym piętnem społecznym to wysoki poziom śmiertelności mężczyzn i ich emigracja z przeludnionych wsi do miast w poszukiwaniu pracy, skutkowała nierzadkim zjawiskiem prowadzenia interesów przez wdowy, które nie miały w tym stanie łatwego życia ale często pozostawały przez lata samotne z braku alternatywy. Również wstrzemięźliwość seksualna poprzednich pokoleń jest wysoce przereklamowana, bo chociaż kontakty pozamałżeńskie były tematem tabu to szacuje się, że w Anglii liczba przeciętnych partnerów seksualnych wskutek rewolucji seksualnej wzrosła o kilkadziesiąt % a nie kilkaset% jak sugeruje kościół anglikański, Polska pod tym względem nie powinna się bardzo różnić, chociaż brakuje danych i mogę się mylić. Badania genetyczne wskazujące, że 8-10% ojców nieświadomie wychowuje nie swoje dzieci potwierdziły, że to zjawisko występuje powszechnie od czasów najwcześniej przebadanych grup kontrolnych (200 lat wstecz)

2jak

Miasteczko z którego pochodzę (w sumie położone nie tak daleko od Radomia, przed wojną to było to samo województwo) przed II WŚ liczyło około 10 tys. mieszkańców, z czego 6 tys. stanowiła ludność żydowska. Co ciekawe w radzie miasta zasiadała kobieta i to Żydówka na dodatek. W świetle powyższego brak Żydów w filmie, którego akcja dzieje się w przedwojennym małym miasteczku byłoby dopiero przekłamaniem rzeczywistości. Co do wstrzemięźliwości seksualnej, to mam w rodzinie osobę, która hobbystycznie śledzi losy rodziny, jeździ po parafiach, diecezjach, urzędach, cmentarzach, staruszków przepytuje i zbiera dane. I np. mamy jakiegoś "praprzodka", który od lat z wojny (pierwszej) nie wracał, a dwóch synów mu się urodziło w międzyczasie (co zostało przez księdza skrupulatnie odnotowane w metryce chrztu), parę, która bez ślubu żyła ze sobą też, nawet na zabitej dechami wsi ludzie jakoś do tego przywykli.

ocenił(a) film na 7
2jak

To chyba ja należę do tych 24 procent które miało żydowskiego przodka bo moja mama była bardzo podobna do Żydówki, za granicą osoby pochodzenia żydowskiego pytały ją o to. A dyskusja beznadziejna, wystarczy poczytać Singera i wszystko wiadomo.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones