Miałem duże oczekiwania co do dzieła mojego mistrza i albo się przeliczyłem albo nie dojrzałem do takiego kina. Przedstawienie z Jaggerem czy inny film z Theresą Russell - Z przymrużeniem oka - wydawały mi się ciekawsze.
Głównym problemem jest to, że ciężko się ten film ogląda i do tego jest zamulający. Mimo wszystko jak zawsze doceniam u Roega zawiłą fabułę, psychologiczną głębię postaci i ten wspaniały montaż Tal, film jest pomysłowo zmontowany, przez co jego narracja jest taka inna a wątki z teraźniejszości spotykają się z wątkami przeszłości w jednym miejscu prowadząc ze sobą nawet nie dialog a dyskusję, która skutkuję kolejnymi zwrotami akcji.
Dodam jeszcze, że film oglądałem 'na surowo' bez jakichkolwiek napisów czy lektora i nie mogę powiedzieć, że zrozumiałem film w 100%, chociaż w przypadku filmów Roega nigdy nie mogę powiedzieć, że rozumiem coś na 100%. Suma sumarum oryginalne niekonwencjonalne kino ze świetnym montażem, scenariuszem, muzyką i Theresą Russell. Rekomendacja tylko dla wytrwałych wielbicieli filmów psychologicznych.