PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11985}

Zejście do piekła

The Descent to Hell
5,6 254
oceny
5,6 10 1 254
Zejście do piekła
powrót do forum filmu Zejście do piekła

Rarytas

ocenił(a) film na 7

W latach PRLu nie widzialem tego filmu ani razu. Jakos wlodarze tamtej telewizji nie chcieli pokazywac tego dzielka. A szkoda, bo pomijajac temat jak z podrecznika agitatora (Hupka, Czaja, Adenauer, Sztraus, etc trzymajacy sztame z dr Mengele i Bormanem ukrywajacym sie w Amryce poludniowej to byl standard tamtych lat) to sam film jest calkiem calkiem. Przede wszystkich egzotyka (tutaj szkoda ze za Wieslawa trzeba bylo krecic w black & white), niezli aktorzy, i podjecie tematu. Otoz temat nie jest podany tak wprost jak w Maratonczyku, czy innych Chlopcach z Brzylii, itp. Kolonia Niemcow na koncu swiata, trwajacych w wiernosci wodzowi, ktory zginal w Berlinie, kwestia jak dlugo mozna zyc takim zyciem, zalamanie i zwatpienie jednych, slepa wiara innych, cynizm wielu, naiwny idealizm nielicznych - to przy dobrym aktorstwie da sie ogladac. Jest odpowiedni dreszczyk emocji. Wreszcie dosc otwarte zakonczenie, ktore mnie calkiem zdziwilo. Nie do tego bylismy przyzwyczajeni w filmach z tego gatunku - zeby nie spalic, powiem tylko ze daleko jest do sukcesu glownego bohatera. Dzis bysmy sie spodziewali sequela, ale w tamtych czasach to musiala byc mocna rzecz.
Ogolnie - jak sie przymknie oko na pewne akcenty polityczne (zreszta nie takie mocne, no i Niemiaszki sami zasluzyli na specjalne traktowanie) to dobre kino przygodowe i sensacyjne na tle polskich lat 60tych. No i powiew swiezosci - bo chyba malo kto widzial ten film za dawnych lat. Ja daje 7.

ocenił(a) film na 10
marta_sk

To, że nie widziałeś czegoś w telewizji nie oznacza, iż takiej emisji nie było. Pamiętam, że obejrzałem ten film niedługo po tym, kiedy rodzice kupili pierwszy telewizor - był to rok 1972 lub 1973. Na pewno widziałem ten film jeszcze raz gdzieś w połowie Jaruzela - 1984 lub 1985.

ocenił(a) film na 10
marta_sk

Co do fabuły, to nie zwróciłeś chyba uwagi, że scenariusz napisał Ireneusz Iredyński. To nie był partyjny przydupas, których tak wielu można obecnie "podziwiać". Poza tym w latach `60 powojenne reminiscencje były bardzo silne; przypominam, że RFN (tzw. Niemcy zachodnie) podpisała uznanie polskich granic dopiero w 1970 roku, cztery lata po powstaniu tego filmu. Gomułka popisał się tutaj talentem prawdziwego męża stanu - Niemców nie cierpiał organicznie, ale do podpisania tego paktu cierpliwie i z uporem dążył, cel osiągnął.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones