Co za rodzic zabiera takie malutkie dziecko do takiej częsci świata i tak daleko od domu, tylko dlatego, że ma chce się oderwać od swoich problemów? To się kupy nie trzyma. Jakby nie porwali jej bandyci, mogłaby ją porwać choroba. A nawet jakby to były najwspanialsze wakacje pod słońcem, dziewczynka jest tak malutka, że i tak nic by z nich nie zapamiętała. Nie rozumiem po co tak ryzykować. Film nastawiony tylko i wyłącznie na akcję, do tego z nieodpowiedzialną mamuśką w roli głównej, to jednak nie dla mnie :D