gorzki, przykry ale jednocześnie z czarnym humorem. Bardziej dramat niż komedia chociaż niektóre teksty i sceny świetne, można się uśmiać i w tej konwencji też się sprawdza. Ruska patologia w satyrycznej formie, o dziwo nie bardzo podlana alkoholem, za to jest dużo przemocy, krzyków i wzajemnych pretensji. Jak dla mnie na siłę wetknięty wątek z apokalipsą, praktycznie nic nie wnosił a tylko niepotrzebnie spowolnił ostatnie 20 minut, bez tego całość nic by nie straciła. Staram się oceniać film obiektywnie, sam w sobie, bez zwracania uwagi na wiadome aspekty polityczne, odbiór ułatwia też fakt że jest "jeszcze" z 2021 r.