filmu natomiast wszystko inne słabe i sztuczne. Słaby Zamachowski (jak bardzo żenująco nierealne były odgrywane przez niego sceny kiedy ucieka przed ZOMO)... Raz udaje, że mówi po śląsku, innym razem o tym zapomina - to istotny szczegół. Kutz mistrzowsko idzie z prądem bo jak była potrzeba na filmy krytykujące kapitalizm czy germanizację Śląska to je robił, jak zmieniła się sytuacja polityczna odnalazł się doskonale jako krytyk metod działania poprzedniej epoki. Mimo to go lubię bo był wybitnym reżyserem ale ten film to najsłabszy obraz Kutza jaki do tej pory oglądałem.