Ma kilka fajnych scen !Rewelacja to nie jest ale obejrzeć nie zaszkodzi !
Straszna lipa i jeszcze wielki ,,babol''-ukradli Michaelowi rower,a po wydaniu się sfingowanego zgonu do domu matki Emila podjeżdza...rowerem,by w następnych scenach znów chodzić piechotą...
Powtarzałem tę scenę kilka razy i był to ten sam rower.,,mądralo''-niektórzy po prostu zauważają takie szczegóły...
Dobry film o uzależnionych od Facebooka, ja polecam.
Zniesmaczył mnie tylko jeden tekst na początku filmu, i miałam już go wyłączyć z tego powodu, ale nie żałuję, że obejrzałam ciąg dalszy. Było to niewątpliwie pouczające doświadczenie...
Co nie zmienia faktu, że ten obrzydliwy tekst mogli sobie darować... :-/