PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4744}

Zadanie specjalne

Cruising
6,3 3 909
ocen
6,3 10 1 3909
6,4 10
ocen krytyków
Zadanie specjalne
powrót do forum filmu Zadanie specjalne

Morderca?

ocenił(a) film na 7

Jak dla mnie mordował studenciak. Ewidentnie był chory psychicznie, rozdwojenie jaźni, ukazujący się ojciec każący mu zabijać. Czysta schizofrenia coś jak w psychozie Hitchcocka. Co do ostatniej ofiary wydaje mi się że chłopaka zabił ten koleś co Pacino się z nim szarpał, był zazdrosny o niego i miał nóż którym groził Pacino. Kiedy kapitan przychodzi obejrzeć zwłoki nie ma tego gościa, nie ma żadnych świadków, mówi "jezu chryste" bo pewnie pomyślał że złapali nie tego co trzeba. A i te rzeczy u Pacino na sam koniec. Z jednej strony mógł wziąć te rzeczy jako dowód w końcu został detektywem albo wciągnął go ten świat i na przyszłość wziął sobie strój na imprezy. Nie wierzę w to że Pacino kogokolwiek zabił

ocenił(a) film na 7
Michal17

Hej obejrzałam przed chwilą - i ja mam wrażenie, że to właśnie Pacino zabija cały film.
Po pierwsze - postać w czarnej kurtce, z czapką i z bransoletką na ręce - są takie ujęcia, kiedy jest odwrócony i ma wówczas posturę głównego bohatera. I co najważniejsze - te strój właśnie jest w torbie na końcu.
Po drugie - główny bohater próbuje wrobić - najpierw tego młodziaka, którego zgwałcili na posterunku, później tego studenciaka z tunelu, a na końcu partnera pisarza-sąsiada.
Po trzecie - główny bohater ma problem z ojcem - jest taka scena na początku, kiedy mówi dziewczynie, że nie wie wszystkiego.
Po czwarte - to spojrzenie w lustrze na końcu!

Myślę - że główny bohater walczy przez cały film - chce zabijać i nie chce. Jestem gejem, ale się do tego nie przyznaje. Ma dziewczynę - ale polubił tego sąsiada. I właśnie tego sąsiada - szkoda mi najbardziej!!!

Jedyne co mi się nie zgadza - to nieprawdopodobne, że kapitan - spośród wszystkich policjantów na posterunku do zadania specjalnego wybiera właśnie mordercę:). Choć - może to jest właśnie ironia losu:).

ocenił(a) film na 7
nan_s

A i jeszcze - przecież to główny bohater nachodzi tego studenciaka - a nie odwrotnie. Wreszcie listy - ojciec głównego bohatera żyje - zatem ten do niego pisze listy, których nie wysyła. Po co studenciak miał pisać listy do ojca - na końcu dowiadujemy się, że jego ojciec nie żyje.

ocenił(a) film na 7
nan_s

Zupełnie się nie zgadzam. On nie ma nic wspólnego na początku z tym światem "gejowskim" jedna ze scen na samym końcu daje do zrozumienia że on walczy z samym sobą albo inaczej psychicznie go zmęczyła cała ta historia z gejami, cały przesiąknął tym. Mordercą był studenciak, było powiedziane że jego ojciec nie żyje. Dlaczego go widzieliśmy? bo najwyraźniej studenciak był schizolem jak np. Norman Bates z Psychozy który widział matkę która kazała mu zabijać a tak naprawdę od dawna nie żyła. Jedno co w tym filmie mnie mnie dręczy to ten chłopak jego sąsiad zabity na koniec filmu. Mógł go zabić albo ten gość zazdrosny o niego, co Al go zaatakował po tym jak tamten wcześniej zamknął mu drzwi i straszył policją albo zabił go rzeczywiście sam Al tak jak pisałem cały przesiąknięty tym wszystkim, widział osobiście jak ten świat wygląda, może nie chciał żeby on w tym siedział, może wolał żeby był trupem niż gejem. Chociaż mało prawdopodobne. Kapitan mówiąc na końcu "Mój Boże" czy jakoś tak, mógł mieć na myśli Ala albo to że złapali nie tego co trzeba

ocenił(a) film na 7
Michal17

Skąd wiesz, że ta postać z pierwszego morderstwa to nie główny bohater?? I skąd wiesz że nie miał nic wspólnego ze światem gejów wcześniej?? Bo nie przyznał się kapitanowi?? Bo się rozesmial?? Może od początku udawał?? Dość dobrze radził sobie w tych klubach:). Nawet dał się związać na golasa. Gdyby choć przez chwilę myślał że ten kelner jest prawdziwym zabójcą to czy dałby się tak związać???!!

Chodzi mi o to że te schizy w stylu Psychozy:) mógł mieć właśnie Al, a nie ten studencik.

ocenił(a) film na 7
nan_s

A i listy! Zauważ że Al był w pokoju studenciaka. Może podłożył te listy?? Wystarczyło tylko zaadresowac je do ojca studenciaka.

ocenił(a) film na 7
nan_s

Bo nie sądzę że z dziesiątek dostępnych policjantów kapitan wybrał sobie akurat morderce! dał się związać bo z poprzednich morderstw wiedzieli że morderca wiązał ofiary poza tym wiedział że policja ma wkroczyć. Przecież miał podsłuch! On z tym studentem taką grę prowadził on chciał żeby ten studenciak myślał że on jest nim zainteresowany. Czemu pokazali ojca studenta? chociaż policja mówiła że ojciec studenta nie żyje od dawna? bo to było jego przewidzenie. A jeszcze jedno! po co wyrzucał pornosy do kosza skoro był sam? a listy pisał i zostały w pudle bo przecież nie mógł ich do trupa wysłać

Michal17

Zaciekawiła mnie ta dyskusja i jeszcze raz obejrzałem kilka scen z filmu. Moim zdaniem pierwsze i drugie morderstwo (w parku) popełnił facet, którego Pacino rani nożem na koniec filmu. Swiadczyłyby o tym migawki tych morderstw podczas retrospekcji, czy może raczej imaginacji, rozmowy tego faceta z ojcem. W trakcie tej rozmowy nie ma natomiast migawki trzeciego morderstwa w gejowskim kinie. Jak już tutaj na forum gdzieś wspomniano Pacino i morderca mają podobną budowę i wygląd. Wydaje mi się jednak, że morderca, który wchodzi do kabiny nie ma tak dlugich włosów jak tan raniony pod koniec, ma za to niebieską koszulę, taką jak Pacino, którego widać w następnej scenie. Reasumując pierwsze dwa morderstwa - student, trzecie i pewnie czwarte - Pacino.

ocenił(a) film na 7
cold_whisper

Czyli coś w rodzaju salomonowego wyroku;)

Ale trudno to pogodzić; )

Jeśli uznajesz że główny bohater zabił sąsiada - zgadzasz się też że jest z nim coś nie w porządku; ). Po co miałby naśladować zabójcę dwóch pierwszych ofiar i podobnie zabijać trzeciego. Nagle obudził się w nim instynkt geja zabójcy? ?

Lubię takie dyskusje;)

nan_s

Czy coś z nim nie tak? Możliwe, ale nie myślałem w tych kategoriach. Może wcale nie chodzi o sprawiedliwość. Podszywanie się pod geja siadło głównemu bohaterowi na psychice, może przypomniało jakieś skrywane i wypierane skłonności, co znalazło swoje ujście w zabijaniu. Jeżeli cały czas Pacino zabijał, to co z tym ok nazwijmy go głównym podejrzanym? Że taka zmyłka niby? Mnie to nie przekonuje ;)

Filmu już nie mam, także nie zweryfikuje jeszcze raz kluczowych scen.

ocenił(a) film na 7
nan_s

Zupełnie się nie zgadzam z tobą niestety

ocenił(a) film na 7
nan_s

Zupełnie się nie zgadzam z tobą niestety

ocenił(a) film na 7
Michal17

Sorki za te dodatkowe komentarze coś mi filmweb szwankuje

nan_s

to bin laden zabijał.

ocenił(a) film na 6
Michal17

jestem po seansie, ci aktorzy byli do siebie tak podobni, że miałam czasami problem ze stwierdzeniem, czy teraz to zabójca, czy ofiara. Al Pacino też w ich stylu, ale jego mogłam odróżnić. Oczywiście można było tu mnożyć różne dziwne rozwiązania, ale najbardziej prawdopodobnym jest takie, że studenciak miał rozdwojenie i zabijał gejów. Tego sąsiada zabił jego partner, a Al Pacino na końcu zabiera wszystkie gadzety, aby:
a) chodzić i wymierzać sprawiedliwość, czyt. zabijać gejów
b) podłapał gejowski klimat i spodobał mu się ten światek
Macie jeszcze jakies pomysły?

ocenił(a) film na 6
Michal17

A może mordercą był Policjant grany przez Joe Spinnela. Skrażył się na niego jeden z gejów..w pewnym momencie przyglądał się Alowi...no ale głos pasuje do młodego, ewentualnie jego ojca ;)

ocenił(a) film na 9
Michal17

Widzilalem film bardzo wiele razy i zawsze mialem ten sam problem. W koncu przeanalizowalem ;)

1 zabojstwo klesia w plecy - zabojca ma szczerbe na lewej jedynce
2 w lesie - gosc ktory zaprasza ma szczerbe na jedynce, morderca to studenciak
3 podczas seansu - facet jest podobny zupelnie do nikogo
4 sasiad - oczywiscie kochanek

Wnioski - Friedkin pokazal swiatek, w ktorym kazdy zarzyna kazdego, nie ma logiki i seryjnego mordercy - taka przestroga, nie bawcie sie w sado maso dzieci, bo kosa. A bidny Pacino wpieprzyl sobie do glowy to bagno... ufff...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones