Filmu nie obejrzałem do końca.
Zupełnie na mnie nie "zadziałał", pomimo, że nie stronię od tego typu tematyki filmowej.
W szczególności zachęciła mnie osoba rezysera.
Zapamiętałem tylko brutalną scenę bicia Trattmana, za czym nie przepadam.
też filmu nie obejrzałem do końca. Nudziło mnie to gadanie , wręcz usypiało.Również zapamiętałem scene pobicia oraz wybuchu samochodu jak przywaliło w grubasa, to mnie rozśmieszyło, grubasy zawsze maja pod gurke i nic tak nie śmieszy jak grubas sie przewróci hahaha. Może sie komuś film podobać ale może bardzo nudzić.. niezaciekawił mnie i poszedłem spać po 47 minucie...