Większość filmu to pitolenie o dupie Maryni. Z thrillerem to nie miało nic wspólnego.
To pitolenie miało wywołać u widza napięcie, które zostało pomylone ze znużeniem, które w końcu wzięło górę.
kwestia podejścia.. dla mnie ani świetna ani tym bardziej komedia raczej średniego lotu kino gangsterskie z elementami ala noir'u ..
bez kitu film bardzo nudny dialogi męczyły ,męczyły strasznie męczyły.Jednak nawet jak sie ma w obsadzie wybitnego Brada P i jak mu sie podstawia takie beznadziejne dialogi to g..z tego wyjdzie . Film ogólnie fajnie kręcony widać pare fajnych zarysów . Np głupie wsiadanie do samochodu i trzaśnięcie drzwiami jak szybka faluje niby nic ,ale nie widziałem wcześniej czegoś podobnego + efekty zbrodni ,wybóch samochodu ,jakaś fabuła (niestety zmarnowana) pomysł fajny ,ale brak wykończenia.
Gdyby Tarantino to wzioł pokazałby jak się wprowadza dialog do filmu aby to współgrało .
5pkt