Lekka, wakacyjna komedia. Trochę absurdów, trochę ironii, dobre aktorstwo. Moim zdaniem celowo przerysowana gra aktorów. Piękne widoki. No i Luke Evans. Moja słabość do niego powoduje, że być może nie jestem obiektywna ale skoro gra w tym filmie to nie może być źle. Polecam na letni wieczór z winem :)
Jeśli obejrzeć ten film z przymrużeniem oka ;) to wychodzi komedia/kryminał całkiem do przełknięcia. Najbardziej irytowała mnie niestety para głównych bohaterów, liczyłam że spodobają mi się jak w "Zona na niby", a tutaj jednak cos mi nie grało.
Pozostałe postaci były ok. Faktycznie dobry film na letni wieczór z piwkiem.