Komedią akurat bym tego filmu nie nazwał. Nie wątpliwie w kilku historiach akcenty humorystyczne są dość wyraźne, ale w niektóre były zdecydowanie dramatem.
Wszystkie historie są ciekawe i mają swój urok, jednak niektórych wkradły się lekkie dłużyzny, których można byłoby uniknąć (w końcu film jest naprawdę długi). W obsadzie podziwiać możemy piękne panie - Silvane Mangano i Sophię Loren, oraz bardzo zabawanych panów - Totò i samego De Sicę.
Film nakręcony jest z klasą, stylem i pasją. Bardzo ładne zdjęcia i muzyka tworzą niezły klimat.
"Złoto Neapolu" w dziwny sposób balansuje pomiędzy neorealizmem i komedią. Historyjki pokazują ich codzienne życie, ale oparte na są na dość niecodziennych historiach.
Godny uwagi, choć wg mnie nie rewelacyjny.