Zgadzam się. Przez większość czasu oglądamy zaspy, chodzącą po schodach powoli w górę i w dół dziewczynę, snucie się, albo dziewczynę nieruchomo leżącą na łóżku. A no i jeszcze pauzy pomiędzy każdym zdaniem wypowiadanego rzadko dialogu. Jestem bardzo cierpliwym widzem, ale ten film przekraczał moje granice cierpliwości.