Magneto czy prof. Xavier?
a może ktoś inny? Storm, Phoenix?
Nigdy zagorzałym fanem serii komiksowej nie byłem, wszystkie dostępne filmy mam już za sobą a one jednoznacznej odpowiedzi nie dają.
Zagorzali fani pewnie będą wiedzieć i licze na nich ;)
To że Phoenix zniszczyła prof. Xaviera a ten dawał sobie radę nad Magneto czyni ją najlepszym X-Menem?
chyba phoenix. ale wybieram ja tylko dlatego, bo nie wiem jakie sa granice mozliwosci apocalypse'a :P
PHOENIX potrafi w ulamku sekundy rozbic kazda zywa istote i wszystko inne do oddzielnych atomów. Czyni ja to najpotrzniejszym mutantem, ktory zabic potrafi nawet wolverina tylko potrzebuje troche więcej czasu
Z tego co pamiętam to najsilniejszy był Apocalyps (nie jestem do końca pewien czy tak to się piszę).
Najpotężniejsza jest Jean ,,opętana" przez Phoenixa, tu nawet Apocalypse nie ma nic do gadania. Jeśli chodzi o same możliwości mutanckie to stawiałbym na Xaviera, może zmanipulować każdego. Jednak gdy Magneto ma założony ma hełm, i Charles nie może mu zaszkodzić, to on jest najpotężniejszym mutantem. Magnus zgniótłby Apocalypse'a jak puszkę, twórcy X-Men Emolution przesadzili z możliwościami En Sabah Nura. Apocalypse w komiksie nie był telepatą czy telekinetykiem, takie możliwości ma Jean.
Oczywiście Apocalypse, ale ja uwielbiam Mangeto, każdy myśli, że Magneto to tylko moc kontrolowania pól magnetycznych. A mangeto to moc kontrolowania elektornów, a co za tym idzie... tworzenie i kontrolowanie pól magnetycznych, możliwość tworzenia wiązek energetycznych, wyładowań elektrycznych, pól siłowych, dzięki którym może kontrolować przedmioty nie metalowe o ciężarze nawet 100 ton, a więc może zmienicie trochę zdanie na jego temat xD w filmach z serii x-men, jego moce są ostro zmniejszone niestety :/
chyba zapominacie trochę o Wolverine.. może mocą jako taką nie dorównuje wyżej wymienionym.. ale za to jego moc regeneracji niemal natychmiastowej wyrównuje szanse... (nie pamiętam jak w komiksach bylo czy również zapił Pheonix?)Wg filmu.. skoro jej moc która niszczyła wszystko w okół...a on szedł.. regenerował się.. i w końcu ją zabił.. więc chyba był jednak mocniejszy..
Raczej nie, chyba nie rozumiesz zaistniałej sytuacji. Jean na moment przejęła władzę nad Phoenixem i tylko w ten sposób Wolverine mógł się zbliżyć i ją zabić, o co zresztą sama prosiła. Phoenix rozniósłby go w proszek jak całą resztę.
Co by zrobił Apocalypsowi, połaskotał go?
Gdyby nie Xavier, to Magneto by zabił Wolverine'a w komiksie.
Xavier z Logana może zrobić małą dziewczynkę.
Przegiąłeś z tym Wolverinem.
"Jean na moment przejęła władzę nad Phoenixem i tylko w ten sposób Wolverine mógł się zbliżyć i ją zabić, o co zresztą sama prosiła" Jean się obudziła dopiero jak do niej podszedł
A co do Wolverina to najlepsze były jego niezniszczalne bokserki xD
W komiksach było różnie... w jednej wersji Phoenixem była energia, która szukała sobie nosiciela.
Zapomniałem o istnieniu istoty o imieniu Onslaught, on miał połączone siły Xaviera i Magneto. Do jego pokonania potrzebna była spora ekipa składająca się z Fantastycznej Czwórki, Avengers i jeszcze wielu innych bohaterów.
Jest jeszcze vulcan... ale chyba naj, to onslaught i phoenix, ale to moc, a marvel girl to mutantka.
Hulk jest najpotężniejszym mutantem w uniwersum Marvela, nikt go nigdy nie pokonał.
Hulk został pokonany, a dokładnie wrzucony na inną planetę przez Reeda Richardsa. Zresztą odpada on na samym początku...
Nad człowiek i mutant to właściwie to samo. Jeśli mówisz o Planet Hulk to z tego co pamietam Hulk rozwalił wszystkich na tej planecie.
Thor pokonał Hulka, Zeus pokonał Hulka i mogę tak wymieniać i wymieniać:)
Najpotężniejszym mutantem jest Dark Pheonix, inne gorsze i mroczniejsze wcielenie Pheonix(Marvel Girl- Jean Grey- Pheonix)
Myślę,że Phoenix.Chociaż można by się zastanowić jak zareagowałby gdyby postawili przeciw niemu wszystkich telepatów...chociaż zapewne w końcu i tak by wszystkich rozwalił,przecież Phoenix nie jest czymś co pochodzi z Ziemi,więc rozwalenie tego malutkiego paprocha-planety w przestrzeni kosmicznej nie byłoby dla niego super wielkim problemem.
ciekawy się watek rozkręcił ;)
miło miło Panie/ Panowie
o 1/3 wypisywanych przez was x-menów nie słyszałem bądź zapomniałem
na dobrą sprawę to można i 10 x-menów zrobić w wersji kinowej z wielkim rozmachem skoro takie moce drzemią w niektórych!
Apokalipse w evolucji mial moce wszystkuch iksmenow bo przekazala mu je ruda... Ogladaj uwaznie
Wprawdzie Disney przejął Marvela, ale Mickey Mouse jeszcze w X-Men się nie pojawił, chyba że przepowiadasz przyszłość, jeśli nie to won trollu.
Pytanie brzmi: w jakim układzie odniesienia?
Co bierzemy pod uwagę?
Magneto pewnie mógłby porozrywać kości Logana i nakazać mu obcięcie sobie głowy pazurem, więc regeneracja byłaby na nic, ale Xavier gdyby uczynił go dziewczynka, to i tak zmarł by pierwszy, choćby ze starości....
Wyśle że pominęliście Sztorm która jak traciła nad sobą kontrole też była potężna może phoenix by nie pokonała ale planetę śmiało mogła by zniszczyć a najsilniejsza i tak była córka magneto której imienia nie pamiętam
Pytanie jest trochę nieprecyzyjne i trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi - czy chodzi o dowolnego mutanta, mutanta należącego do X-menów, czy może (bo padały już takie odpowiedzi) najpotężniejszą, dowolnego rodzaju, istotę w świecie wykreowanym przez Marvela?
Mimo wszystko najprawdopodobniej najpotężniejszym z mutantów jest Jean Grey opętana przez Phoenixa, która może w tym stanie niemal dowolnie manipulować materią, tworzyć tunele czasoprzestrzenne, dzięki którym błyskawicznie porusza się we wszechświecie, leczyć się, nawet wskrzeszać (siebie i inne istoty) oraz robić wiele innych ciekawych rzeczy :P
Sama Jean ma nieskończony potencjał rozwoju mocy, dlatego mogła połączyć się z Phoenixem.
Z innych ciekawych mutantów, których chyba nie wymieniono - Franklin Richards, młody syn Mistera Fantastic i Invisible Woman z "Fantastycznej Czwórki" - manipuluje energią i materią, może naginać rzeczywistość (z tego co pamiętam, to będąc jeszcze dzieciakiem "postarzył" się do dorosłości, a potem wrócił na powrót do swojego prawdziwego wieku), każda jego myśl, marzenie może zostać przekute w rzeczywistość. Nie kontroluje jednak w pełni swojej mocy.
Z istot istniejących w universum Marvela - najpotężniejszymi są chyba Eternity i Infinity, czyli dwa swojego rodzaju bóstwa, posiadające nielimitowaną władzę nad światem, nieposiadające fizycznego ciała ;)
Jeśli chcecie sobie doczytać, to jestem pewien, że na WIkipedii znajdzie się więcej konkretnych informacji na temat tych i innych potężnych mutantów :)
"który x-men najsilniejszy" naprawdę odczytałeś to jako, kto najpotężniejszy w marvelu?
Nie, odczytałem to jako najsilniejszy z grupy Xaviera, ale widziałem też odpowiedzi "Hulk"...
Tak? A ja widziałem myszka miki. To były odpowiedzi ludzi nie mających bladego pojęcia na ten temat.
gimnazjalny - trol - dyskusja bez sensu
"co jest mocarniejsze pralka czy wózek inwalidzki" - to takiego typu bezsensowe porównania
Rzeczy i osoby są inne, mają inne zdolności, w dodatku są to postacie fikcyjne (w jednym komiksie superman stęka przy podnoszeniu statku, w innym komiksie stęka czuje się lekko zmęczony przy przesuwaniu planety. - Jest tam coś w głowie, dotarło ?
jeśli chodzi o mutanta jako zmutowany gen z x-menów to było już że jean jest najlepszej klasy mutantem wyżej od magneto i xaviera eot
Właśnie to ma sie nijak do uniwersum, gdzie nie jest nawet klasy omega, która nawet nie jest najwyższą.
na to pytanie nie ma odpowiedzi, kazdy mutant mial swoje moce i swoje slabosci. Jeden mutant mogl pokonac drugiego wykorzystujac jego slabosc, ten drugi trzeciego a ten trzeci z koleji tego na poczatku i tak kolko sie zamyka
Wśród X-manów absolutnie Jean Grey+Phoenix.
W całym Marvel Universe to już zupełnie inna historia ;-)