Smutne to musi być twoje życie skoro nie cieszą Cię takie filmy jak nowy x-men. Dla mnie film miał wszystko to co powinny mieć filmy o superbohaterach + naprawdę dobrą fabułę. Zdecydowanie polecam

moje życie jest tym lepsze im mniej miernych filmów zmarnuje mi czas... trudno z tobą dyskutować skoro zaczynasz zdanie pisząc o mnie a nie o filmie... jak dojrzejesz to pogadamy, na razie zasmucasz mnie mocniej niż ten film... :]

dość męczące jest w filmie to, że usiłuje wykorzystać w jakiś sposób każdego mutanta, udowodnić na siłę jakoś ich przydatność w grupie co powoduje przeładowanie, bardziej wychodzi nieporadność, brak dopracowanych pomysłów i robi się farsa... to najgorszy film z tej serii...
tylko sam początek filmu z Magneto jest dobry (5 minut?), potem szybka jazda w dół... ten nudny film nie można polecić ani dzieciom bo się zanudzą politycznym wątkiem ani dorosłym bo to słaba bajka z... nudnym politycznym wątkiem cha cha... i to jest moje zdanie w moim szczęśliwym i wesołym życiu... :]

Pojechałem po Tobie bo takie komentarze są dla mnie totalnie nie zrozumiałe. Ludzie chcą dobrych fimów, dostają do dupy i narzekają. Dostają dobre filmy i też narzekają. Raz na jakiś czas trafi się rewelacyjny film ale co wtedy... qrwa też się narzeka bo to bo tamto bo kosmos jest nieskończony a dany film nie. Wystarczy spojrzeć na opinie innych użytkowników oraz ocenę filmu na fb. W skali filmów z superbohaterami jest to jeden z najlepiej zrealizowanych ekranizacji komiksowych mimo, że wielu wróżyli mu porażkę na początku. Zdania nie zmienię jednak szanuję, że każdy ma swoje zdanie. Jednak ludzi którym film się nie podobał uważam za starych kapci bez życia co to dla nich wszystko be i fe i nawet dobrze podaną i przyjemną rozrywką nie potrafią się cieszyć.

hehhe a nie powinieneś... może jestem bardziej wymagającym kinomanem :P
porównując ten film do np. "Watchmen Strażnicy" (moje 6/10, czyli powyżej mojej średniej ocenianych filmów) to jednak jest różnica klasy... ten drugi oglądnąłem z przyjemnością...

pozdr

Sorry ale jak patrze na twoje oceny (gatunek 3 dostaje 4 gwiazdki tak jak x-meni) to wątpię abyś w ogóle kinomanem. Krytycznie oceniasz każde filmy przez co cierpią później tylko ich noty. Ocena Watchmen na 6 też jest dla mnie porażką... Ponieważ to akurat jest najlepiej zekranizowany film na podstawie komiksu. Jednak więcej już nie będę komentował bo to nie ma sensu.

ta czesc x-menów jest kiepska, kiepskich aktorów dobrali

Fassbender kiepskim aktorem? ; o

faktycznie raiven nie ma sensu jak masz tak pisać... nie interesują mnie Twoje odczuciowe porażki... i kupa Twoich filmów ocenionych na 10/10 - bo to jest dopiero porażka... ;]
zachowujesz się jak zachwycony nową zabawką dzieciak - ło jaaaa, ło jaaaa... a film nadal nudny i nic tego nie zmieni... :D

Każdy ma swoje gusta, ja np. nigdy nie oceniłbym tak wysoko Resident Evil jak ty. Podpisuję sie jednak po chwaleniem Watchmen, które uważam za ścisłe TOP 5 filmów stworzonych na podstawie komiksów.

oceny, oceny... wszystko zależy kiedy się ocenia i jakie wrażenie wywarł dany film w danym momencie, jaki miał wpływ na inne filmy, itp. itd. ... oczywiście, że część filmów dziś oceniłbym ciutkę niżej pewnie, rzadko wyżej więc może lepiej nie wracać heh
ten X-men jest dokładnie teraz i absolutnie nic nie wnosi, trudno mi tu go za COKOLWIEK pochwalić! wszystko już było a to jest na dodatek dość słabo podane, ocena może być u mnie oznacza, że można raz obejrzeć, zapomnieć i nigdy do niego nie wracać bo nie ma po co... gra aktorów? dla mnie kiepska i tyle... dość dużo nielogiczności w walkach i nawet brak jakichkolwiek prób ich uwierzytelnienia... ;]
notabene - ja kocham S-F i pochodne więc moja ocena nie jest uprzedzeniem do tego typu gatunków (choć oczywiście jest różnica)... oglądałem poprzednie X-many i nie miałem aż takich znudzonych odczuć, tu poczułem się rozczarowany i koniec. kropka. tej oceny nigdy nie zmienię na wyższą... :]
pozdr

Warto polecić, bo film okazał się lepszy niż przeciętny widz (nie-fan x-menów/Marvela) mógł oczekiwać.

Tylko zirytował mnie ten Black Bird z umiejętnością zawisu... i lukiem bombowym :O

nom, to kluczowy moment... ;]
jak polecać jednak to od razu powiedzieć komu, heh... wg mnie jednak tylko fanom komiksów...

No właśnie chodzi o to, że jako widz nie będący raczej fanem sagi, byłem pozytywnie zaskoczony tym, co pokazano. W dużej mierze oddaje to fragment artykułu z filmwebu, z którym się zgadzam. Po prostu część ta była lepsza od pozostałych.