tu mi sie nasuwa takie fajne powiedzenie:
"pytej sie mnie a ja ciebie"

słuchajcie, oni pewnie mają jakieś wtyki albo wehikuł czasu i przenieśli się specjalnie by zobaczyć ten film, wrócili i ocenili

ja też chcę taki wehikuł. mogłabym ich (tych co juz zagłosowali) wtedy spotkać i łby pourywać za to, ż ejuz ocenili choć nie obejrzeli.

wiecie, ten film jeszcze nie jest oceniony. Na razie jest tylko zaznaczone ile osób CHCE to obejrzeć a nie ile JUŻ obejrzało. Przydałaby się umiejętność czytania ze zrozumieniem...

A kogo to obchodzi ???

a ja odznaczyłem, że CHCĘ go obejrzeć

nie dość, że czytać nie umiesz, to jeszcze zakładasz bezsensownie tematy z głupimi pytaniami...