jak szukaja mutantow do swojego teamu...wchodza do baru po wolverina
a on: go fu*k yourself ;DDDD (wolverine najwiekszy kozak z mutantow)
Muszę przyznać, prawie parsknęłam śmiechem przy tej scenie, powstrzymałam się, żeby nie obudzić rodziców. Scena genialna. Jedna z najlepszych.
Tak się zastanawiałem czyi starzy tak charapali na seansie już w połowie filmu :D
a ja nie rozumiem jakim cudem, Wolverine wygladal na starszego od Xaviera i Magneto..?? Z tego co pamietam jak Wolverine sie do nich przylaczyl wygladal tak samo, jak w First Class, natomiast Xavier i Magneto byli juz starzy. Wniosek z tego, ze Wolverine sie nie starzeje?
NIe z tego co wiem to raven miala komorki takie ktore starzeja sie dwa razy wolniej
Jeśli chodzi o tą scene z Wolverinem fakt zajeb**ta ;) Tylko jest jedno niedociągnięcie. Wszystko ładnie się dzieje przed X-Men, X-Men 2 i Ostatni Bastion. Na koniec tego filmy Xavier(bardzo młody w porównaniu do tego łysego) przestaje chodzić a w X-Men i X-Men 2 kiedy są wspomnienia jak poznają Jane i nie tylko to wtedy nasz łysolek chodzi jak Korzeniowski :) Ale po za tym film dla mnie super :)
gdyby byl to facebook dalby LUBIE TO! :) rzeczywiscie, scena byla powalajaca, jedna z lepszych :)
Moje ukochane sceny z First Class to właśnie Wolverine w barze :
"-Excuse me, I'm Erik Lensherr.
-Charles Xavier.
-Go f*ck yourself"
i Lensherr w barze w Argentynie ;)