Właśnie też nie do końca zrozumiałam ten motyw. Wydaje mi się, że chodziło o strach Jean przed „otwartym” życiem i też jej misje jako lekarza, mimo że ją gnoili w tym miasteczku. I chyba główny powód, że w tamtych czasach nigdzie nie mogły by żyć normalnie jeszcze z dzieckiem (Jean wspomina, że nawet w dużych miastach tajemnice się nie utrzymują). W kontekście możliwości wyjazdu do Kanady i „wielkiej miłości” między nimi to to rozstanie jakoś mnie średnio mimo wszystko przekonuje.