PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1002}

Wywiad z wampirem

Interview with the Vampire: The Vampire Chronicles
7,7 309 976
ocen
7,7 10 1 309976
7,0 28
ocen krytyków
Wywiad z wampirem
powrót do forum filmu Wywiad z wampirem

Dobra gra aktorska ? Dobrze zekranizowana książka ? Najlepszy film o wampirach ?

Ja nie lubię wampirów, a że film ma dobrą ocenę, to postanowiłem obejrzeć, bo może by mi się jednak zmieniłbym zdanie.

No ale niestety, film to rozczarowanie, bo jest, jak dla mnie, po prostu o niczym...

ocenił(a) film na 8
Starigniter

Dobra gra aktorska ? To mało powiedziane. Doskonała gra aktorska. Książki nie czytałam, ale filmem jestem zachwycona więc książkę też wkrótce przeczytam. Najlepszy film o wampirach ? Oczywiście, że tak. A znasz lepszy ?
Większość filmów o wampirach to albo bezsensowne wątki miłosne, na których opiera się film, albo ciągła akcja, krew i ofiary. Ten film pozwala popatrzeć na wampiry z innej strony. Przedstawia historię człowieka, który tak właściwie nigdy nie chciał zostać wampirem. [i tu chyba zaczynają się spojlery] Lestat niby dał mu wybór... Ale któż z nas w obliczu zagrożenia nie postąpiłby tak samo ? Konsekwencje tej właśnie decyzji widzimy przez cały film. Tak właściwie to film opiera się na sumieniu jednego wampira. Ale szczerze mówiąc wolę wysłuchiwać wampira użalającego się nad sobą w całym filmie niż wysłuchiwać te żałosne wątki miłosne typu "Jestem wampirem, ale kocham cię, Bello!".
Łatwo zrozumieć czemu film ci się nie podobał. Nie lubisz wampirów, więc poszukaj czegoś innego. Zombie, psychopatyczni mordercy, albo ogółem poza granice horroru. Nie da się na siłę czegoś polubić, a odnoszę wrażenie, że jaki film (o wampirach) by nie był to i tak by ci się nie spodobał.

ocenił(a) film na 6
Musicxd

Właśnie również tego nie rozumiem: czemu w ogóle zgodził się być wampirem? Przecież gdyby umarł, to miałby spokój wieczny, a tak to nie mógł przyzwyczaić się do nowego życia i dobrze wiedział, że będzie żył bardzo długo, bo wampiry są nieśmiertelne.

Ja na pewno nie zgodziłbym się na miejscu Louisa zostać wampirem. Co innego, gdyby Lestat zapronowałby mi zostać Batmanem ; J

ocenił(a) film na 9
Starigniter

W obliczu zagrożenia człowiekowi włącza się taki impuls przetrwania i z pewnością jeżeli Twojemu życiu zagrażałoby niebezpieczeństwo zrobiłbyś wszystko, żeby tylko przeżyć - tak właśnie zrobił główny bohater.

ocenił(a) film na 6
ziolotg

Co za brednie. Atakuje mnie niewiadome coś, co tylko wygląda jak człowiek, mówi po ludzki i jeszcze miałbym z tym czymś iść na układ ? Na pewno nie. Poza tym np. Samurajowie sami się zabijali, żeby tylko nie dostać się do niewoli wroga, bo chodzi nie tylko o ich kodeks, ale także o to, by wrogowi w żaden sposób nie ułatwić zadania (martwy ani niczego nie zdradzi, ani nie będzie przeciw swojemu państwu pracował, nie weźmie się go jako zakładnika itd.).

Nie wyobrażam sobie także, aby dobry polski żołnierz z okresu 2WŚ zgodziłby się pracować dla faszystów czy komunistów w zamian za "darowane życie", jeżeli byłby sam.

ocenił(a) film na 6
Starigniter

Chociaż w sumie spoko, rozumiem Cię. On się musił zgodzić, bo inaczej cały film by się już skończył. A w swojej wypowiedzi chciałem oznajmić, że po prostu nie wszyscy by się zgodzili, bo różni ludzie sa na świecie.

ocenił(a) film na 9
Starigniter

Porównujesz to w zły sposób ;)
Prawie wszyscy ludzie posiadają tzw instynkt przetrwania, który zmusza ich do choćby najgłupszych prób ratowania życia (tak jak w tym wypadku). Istnieją jednak profesje (takie jak żołnierz, strażak czy też samuraj niejako pod wieloma względami będący żołnierzem), które poprzez trening starają się wyłączyć ten instynkt aby należący do nich ludzie nie stawali przed mentalną barierą przy próbie wykonania zleconych im zadań.

ocenił(a) film na 6
Dealric

Czemu w zły ?

ocenił(a) film na 9
Starigniter

Przeczytaj cały post to się dowiesz.

ocenił(a) film na 6
Dealric

Przeczytałem kolejny już raz i niestety dalej nie wiem co masz na myśli...

ocenił(a) film na 10
Starigniter

To w tym momencie jest to tylko i wyłącznie twój problem. Kolega wyjaśnił to klarownie.

ocenił(a) film na 6
Motorcycle_Boy

Pff, dzięki za info.

ocenił(a) film na 6
Dealric

Chodzi ci o to, że samurajowie to nie jest dobry przykład ludzi, którzy nie zgodziliby się na taki układ, bo oni mieli specjalne szkolenie i nie można ich porównać do zwykłych ludzi? No ok, niech ci będzie. Tylko teraz spójrz w dół tematu, tam podałem inny, lepszy (bo zdecydowanie bliższy każdemu z nas) przykład.

ocenił(a) film na 10
Starigniter

Każdy z nas wcześniej lub później traci kogoś najbliższego. Jest to powodem traumy ,którą przechodzi.Często dochodzić mogą do głowy myśli samobójcze. Rujnuje się psychika , potrzebny jest psychiatra, o ile nie jest za późno. Życie to jedyny , największy dar jaki człowiek posiada , a więc stając w obliczu śmierci , każdy zdrowy na umyśli wybierze życie. Rezygnacja z życia o ile istnieje wybór ,świadczy o słabości siły woli(charakteru).Oczywiście nie mam tu na myśli celów ideologicznych-poświęcenia życia w imię czegoś co jest ponad.....

ocenił(a) film na 10
Starigniter

zgadzam się z marzanna29 - ''stając w obliczu śmierci , każdy zdrowy na umyśli wybierze życie.'' A twój argument z Samurajami jest niepoważny. Chyba zgodzisz się , że ich zdolność do popełnienia seppuku nie jest czymś powszechnym dla rasy ludzkiej. Dlatego właśnie taka nawałnica filmów , książek i seriali o samurajach i obrzędach popełniania harakiri - bo byli oni wyjątkowi , a ich tradycja szokująca. Dla mnie zachowanie głównego bohatera jest spowodowane instynktem przetrwania , który ma każdy z nas (no chyba , że zostanie on wyparty przez np. bardzo rygorystyczne tradycje japońskie , ale to są WYJĄTKI). Napisałeś - ''Co za brednie. Atakuje mnie niewiadome coś, co tylko wygląda jak człowiek, mówi po ludzki i jeszcze miałbym z tym czymś iść na układ ? Na pewno nie.'' - no widzisz , a ja bym poszła :) Pewnie byłabym przerażona do szpiku kości , ale zapewne również zaintrygowana. Poza tym , jeśli alternatywą jest tylko śmierć to co mam do stracenia? Myślę , że taką logiką kierowałabym się w takim momencie , chociaż ciężko powiedzieć. Jednak świadczy to o tym , że film jako fabuła z pewnością nie jest brednią. Zwyczajnie ilu ludzi , tyle wersji tej historii , a wersja Louis'a to jedna z wielu możliwości.
Zgadzam się również z Musicxd , nie da się polubić czegoś na siłę. Może twój obraz wampirów został skrzywiony przez współczesne mdłe produkcje typu ''Zmierzch'' , gdzie wampir to synonim ''diamentowego prawiczka'' :) Nic nie poradzę , ale szczerzę współczuję :)

ocenił(a) film na 6
Veiller

Mimo wszystko dalej się nie zgadzam ; J

A odnośnie wampirów... Myślę, że nie chodzi o "Zmierzch', po prostu nigdy mnie do nich nie ciągnęło i już. Za zombie też nie przepadam, a przecież raczej nie było filmu, który "skrzywiłby ich obraz".

Inny przykład tego, że nie zawsze można iść na układy - Starożytny Rzym. Prześladowano przecież wielu chrześcijan, wyrzucano ich na areny, gdzie rozszarpywały ich lwy, zresztą ku uciesze pogańskich rzymian, a mimo to ludzie się nie bali, szli na pewną śmierć i nie zmieniali zdania, chociaż wystarczyłoby po prostu wyrzec się wiary. I dziesiątki tysięcy ludzi tak skończyło, nie tylko w Rzymie i w Starożytności, ale również w dzisiejszych czasach. Poza tym Rzymianie sami sobie strzelili w stopę rzucając chrześcijan lwom na pożarcie ; J

To już chyba dostateczny dowód, że NIE KAŻDY by się zgodził na taką propozycję ? Dziękuję.

ocenił(a) film na 10
Starigniter

Przykład chrześcijan umierających za wiarę jest bardzo dobry , ale należy pamiętać , że byli i tacy , którzy się tej wiary wyrzekali by przeżyć - co więcej , była to zdecydowana większość. I znowuż dwie wersje - główny bohater mógł umrzeć (i zachować swoje człowieczeństwo) lub iść na układ - zachować życie , ale już nie jako człowiek. Wybrał opcje nr 2 i nie było to zachowanie irracjonalne , jedynie jedno z wielu możliwych.

ocenił(a) film na 6
Veiller

Nie mogę ci przyznać racji ws. chrześcijan. Zginęło ich bardzo, bardzo wielu, na pewno mniej ocalało i wyrzekło się wiary. A dlaczego tak uważam? Bo ludzie siedzący na arenach zaczęli się zastanawiać, co takiego jest w tej religii, że ludzie idący na pewną śmierć nie boją się za nią umrzeć ? Coś musiało w tym być. I stolica tej religii jest to dziś nie gdzie indziej, tylko właśnie w Rzymie ; J

Umówmy się tak: nie każdy by przystał na propozycję Lestata (może i większość, ale na pewno nie każdy, na 100% nie), ale wtedy jego ofiara musiała się zgodzić, bo inaczej film by się skończył, nie byłoby dalej fabuły.

Btw.
Dlaczego Louis nie popełnił samobójstwa czy czegoś podobnego, skoro życie wampira go nie cieszyło i nie był nim w pełni (bo np. nie zabijał ludzi i okazywał jakiekolwiek uczucia) ?

Starigniter

To jest logiczne, że nie każdy by przystał na propozycję zostania wampirem. Ludzie różnią się psychiką. Jeden znajdzie milion dolarów na ulicy i zabierze do domu, inny (uczciwy idiota) odniesie na policję. Louis się zgodził, co jest dziwne, gdyż wcześniej pragnął śmierci. Ale zgodził się tylko dlatego, ponieważ strach przed śmiercią był większy niż strach przed życiem w ciele wampira. Smierć go bardziej przerażała. Dlatego dokonał takiego wyboru.
Zresztą człowiek nie zawsze postępuje rozsądnie. Szczególnie gdy musi podejmować decyzję pod wielką presją. W filmie Lestat nie dał Louisowi wyboru, ale z tego co pamiętam w książce Louis miał cały dzień na podjęcie decyzji czy chce żyć jako wampir czy też nie.

ocenił(a) film na 6
forek23

Ładnie mnie nazwałeś (uczciwy idiota) ; J

I to się toczyła dyskusja: ktoś stwierdził, że opcja była tylko jedna, a ktoś jeszcze inny wie lepiej, co sam był wybrał...

Też słyszałem, że książce Louis miał wybór, co być może powinno zostać pokazane w filmie, bo on chciał śmierci a później jednak nagle nie, no ale niech im tam będzie.

Starigniter

Co? To nie było do ciebie :)
W książce też zmarł mu brat, w filmie żona bodajże z dzieckiem. Książka była niesamowita, przeczytałem ją w podstawówce. Polecam. Tą i Wampira Lestata. Obydwie genialne.

ocenił(a) film na 9
Veiller

", którzy się tej wiary wyrzekali by przeżyć - co więcej , była to zdecydowana większość. " - źródło? Czy może pokażesz jaja i przyznasz się do pisania bzdur?

ocenił(a) film na 10
aplauz

Jestem studentką wydziału historycznego (co za tym idzie , sporo lektur za mną) i sądzę , że mam na tyle obszerną wiedzę , by wypowiedzieć się w powyższym temacie. Może i podjęłabym z tobą dyskusję , jednak sporo moje wypowiedzi są dla ciebie bzdurami , sądzę , że nie ma to sensu. A to , że do swoich postów nie załączam bibliografii nie znaczy , że moja wiedza jest za przeproszeniem ''z dupy wzięta''. Zaręczam , że nie opiera się ona na "wszechwiedzącej" Wikipedii.

ocenił(a) film na 6
Veiller

To skoro zdecydowana większość wyrzekła się tej wiary, to jak to się stało, że a religia zdominowała Rzym, a później cały świat? Jowisz, Mars i inni wyszli z mody?

ocenił(a) film na 9
Starigniter

Proste. Po pierwsze fanatycy religijni (a tacy ludzie to jakieś 90% członków sekt religijnych, a chrześcijaństwo było w tamtych czasach niczym więcej jak sektą) to kolejny rodzaj ludzi, którzy są wytrenowani do tego by przekładać inne rzeczy nad swoje życie.
Spójrz na terrorystów-samobójców. Ta sama historia.

A twój argument, że zginęło wielu a mału się wyrzekło nie jest niczym poparty. Jak sam zauważyłeś to nie jest fakt, to jest coś co uważasz, a jako takie nie stanowi argumentu. Szczególnie, że jeśli tak wierzyć w to oc ludzie piszą to mamy tu studentkę historii która za pewne rzeczywiście o tym się uczyła a nie oparła na widzimisię;)

Także na tą chwilę wciąż nie ma argumentu za tym by nie przyjąc propozycji uratowania życia, szczególnie nie znając całej prawdy (mówisz, że na pewno tak byś nie zrobił wiedząc jak cała historia się skończyłą i bezpiecznie siedząc. Tyle że łatwo coś mówić nie będąc postawionym w danej sytuacji).

A co do samobójstwa Louisa to ponownie: Wola życia choćby? Myślisz, że możesz od tak się zabić? Myślisz, że czemu większość samobójców korzysta z żyletek lub tabletek? Bo nie są skuteczne.

ocenił(a) film na 6
Dealric

Jak można porównywać chrześcijaństwo do islamu? No, jak, się pytam? -,-

Jak można mówić, że chrześcijanie zostali wytrenowani do tego, by dać się zabić?

Nie chce mi się czytać i odpowiadać na te pierdoły...

I śmieszne jest to, że sugerujesz jak ja bym się zachował - znamy się czy co?

ocenił(a) film na 9
Starigniter

Można porównywać jak do każdej innej religii.
Religia to religia.

Byli wytrenowani by oddać wszystko za swoją religię, a nie by dać się zabić. Niby mała różnica ale znacząca.


Rozumiem. Jesteś wierzącym dobrym katolikiem. Nie zmienia to faktu, że to religia jak każda inna, z wadami każdej innej.
Zresztą właśnie takie pretensje o to jak można się czepić czegoś w związku z religią (ale tylko własną bo cudze to fe) pokazuje to zaślepienie ;>

ocenił(a) film na 9
Starigniter

Chrześcijaństwo "podbiło" Rzym nie dzięki męczeństwu wyznawców. Na arenach ginęli nie tylko chrześcijanie.
W tamtych czasach odstępstwo od religii ogólnie przyjętej był traktowany jak przestępstwo, czy raczej bunt, który mógł doprowadzić do "obalenia" panującego porządku. A jak wiadomo w "panujących porządkach" najwięcej mają do stracenia ci, którzy się na tych porządkach wzbogacili i bogacą. Toteż nic dziwnego, że usuwają przeszkody, które zagrażają ich pozycji i majątkom.
To samo w wiekach średnich czynili chrześcijanie - usuwali z drogi każdy przejaw innowierstwa, a ich metody przeszły do historii, którą kościół nie lubi się chwalić.
Jak sobie porównasz "ekspansję" chrześcijaństwa do tego, co dzisiaj wyczyniają islamscy fanatycy zauważysz podobieństwo. Żadna inna religia nie była do tego stopnia nietolerancyjna, co właśnie islam i chrześcijaństwo.
Także porównanie jak najbardziej trafione.

Nie podpisałabym się pod stwierdzeniem, że chrześcijanie byli wytrenowani, by się dać zabić za religię. Sądzę, że gotowość poświęcenia wszystkiego w tym również życia jest cechą wszystkich ludzi mocno w coś wierzących, lub o czymś przekonanych - dla przykładu - wszyscy naukowcy i myśliciele, którzy mieli nieszczęście zostać zauważeni przez kościół.

Dealric

Oj, czasami są skuteczne. Wielu się tak zabiło. Na amen.

ocenił(a) film na 9
forek23

No tak, ale to są metody samobójstw których ofiary są stosunkowo latwe do odratowania i sposoby w wypadku których jest na to dość sporo czasu.

ocenił(a) film na 9
Starigniter

Jak te porównania w ogóle mają się do filmu?

ocenił(a) film na 6
GolecWTF

Oj, nijak, to tylko taka poboczna dyskusja. Zastanawiałem się dlaczego Louis w ogóle się na coś takiego zgodził (tzn. nie był przestraszony albo co?), ale później pomyślałem, że przecież musiał, bo przecież akcja musiała iść dalej. Ja po prostu byłem ty faktem nieco zdziwiony, ale wkurzały mnie takie komentarze od innych, typu: "ja dobrze wiem, co byś zrobił", "na pewno postąpiłbyś tak samo", "każdy zrobiłby to samo na miejscu Louisa" i pewnie z tego się cała dyskusja wzięła, pt. "kto by co zrobił".

ocenił(a) film na 10
Starigniter

Polecam zajrzeć do książki. Tam mniej więcej w czasie przemiany Louis prosi Lestata, aby ten go jednak zabił :)

ocenił(a) film na 6
arabek01

Na pewno przeczytam książkę. Jestem nastawiony pozytywnie i liczę na to, że powieść mi się spodoba i być może film również.

ocenił(a) film na 10
Musicxd

Inteligentna odp. zgadzam się w pełni z Tb

ocenił(a) film na 2
Starigniter

Słusznie się rozczarowałeś, bo to film całkowicie słaby typowy block-buster w stylu SpiderMan 7, wbiłbym kołek osierdziowy w opony pontiaka każdego z jego twórców i czosnkiem namaścił wnętrze.

Niestety, widownia wychowana na sadze zmierzch jest przyzwyczajona do cienkiego scenariusza, miernej gry aktorskiej i ogólnie poziomu poniżej kinowego zera.. ta ignorancja i nieświadomość to jedyny powód dla którego ktoś miałby pozytywnie ocenić to dziadostwo.

Stary, to że nie znalazłeś w tym filmie niczego wartościowego, świadczy o twoim dobrym guście i znajomości kina. Jak już chcesz obejrzeć dobre kino o wampirach to polecam "Pozwól mi wejść" nawet w wersji amerykańskiej, choć Szwecka jest poniekąd lepsza.

ocenił(a) film na 9
KiziorEx

Ech, ortografia się kłania, panie kinomanie.

ocenił(a) film na 9
KiziorEx

No oczywiście, jak film z wampirami się nie spodobał, to od razu wrzućmy go do tandetnie oklepanego "Głupi Zmierzch". Pal licho, że "Wywiad" był szanowany już w momencie premiery, która była wcześniej o 14 lat.

ocenił(a) film na 10
Starigniter

Polecam "Let me in" - trochę inny film o wampirach..

ocenił(a) film na 7
Starigniter

Wg. mnie lepszy film o wampirach to "Tylko Kochankowie przeżyją " . Ten film oglądało się wyśmienicie , ale zakończenie , no cóż... nijakie , skoro to ma być najlepszy film o wampirach to koniec musi być przełomowy ( np. Luis staje się człowiekiem , rozwiązuje zagadkę czym są wampiry itp. ) 7/10

ocenił(a) film na 9
Damian_73

''Louis staje się człowiekiem,rozwiązuje zagadkę czym są wampiry''...O boże,prawie spadłem z krzesła,gdy to przeczytałem..Najwyraźniej takie filmy nie są dla ciebie,bo ich nie rozumiesz.

ocenił(a) film na 7
patryk250

To mi łaskawie wytłumacz czemu tak nie rozumiem .

ocenił(a) film na 9
Damian_73

Na prawdę nie rozumiesz?To już wszystko wyjaśnione.Ja ci tłumaczyć nie będę.Aż zaciekawiło mnie ile masz lat.

ocenił(a) film na 7
patryk250

Nie ważne ile mam lat , po prostu nie spodobało mi się zakończenie, które wg. mnie jest nijakie ...

ocenił(a) film na 7
Damian_73

*czego

ocenił(a) film na 9
Damian_73

Wiesz zakończenie jest może wg ciebie ''nijakie'' bo nie zrobili kontynuacji tej serii..niestety....Bo książek jest ponoć multum.

ocenił(a) film na 7
patryk250

Ciekawe jak to się kończy w wersji literackiej ...
Jak ktoś wie , to proszę niech napisze, ciekawy jestem , a po serię i tak nigdy nie sięgnę ( chyba ), bo nie czytam takich książek .

Damian_73

W książce Luis gryzie dziennikarza w szyję i zostawia w pokoju hotelowym na łaskę przeznaczenia, ten przeżywa. Następną rzeczą jaką robi jest odszukanie na podstawie wywiadu adresu Lestata... i to jest koniec. Wampir opowiada swoją historię, łamie prawa wampirów i ujawnia się aby przestrzec ludzi przed popełnieniem swojego błędu. Człowiek jednak po zakończeniu opowiadania pragnie pozostać wampirem i prosi Luisa o uczynienie go tym kim sam jest. Luis uświadomiwszy sobie swoją porażką opuszcza dziennikarza.

Dla autora posta. W książce jest to wszystko klarownie wyjaśnione. Luis po utracie brata, który był dla niego przykładem wszelkiego dobra - brat oszalał, twierdził że sam Bóg do niego przemawia, a następnie rzucił się ze schodów - ma kryzys wiary, nie może uwierzyć, że Bóg tak potraktował swojego najwierniejszego sługę... jest na granicy psychicznego załamania, pije bije się... Po jednej z takowych nocy natrafia na, jak mu się wydaje, anioła... oszałamia go, zauroczył... anioł mówi mu, że jest w stanie sprawić by i Luis taki był, silny, niezwyciężony, potężny i pozbawiony bólu... dopiero po przemianie przestaje widzieć Lestata takim jakim widział go wcześniej... to były motywy aby pozwolić na to co się wydarzyło.

ocenił(a) film na 6
patryk250

Nie wiedziałem, ze film został nakręcony na podstawie książki - i to w zasadzie ratuje to "nijakie" zakończenie, bo odczucia mam podobne co Damian_73. Film naprawdę ogląda się wyśmienicie ale przez to, że nie ma kontynuacji pozostawia niesmak swoją końcówką, która całkowicie nie pasuje do klimatu prezentowanego przez praktycznie cały film.
A wracając do tematu i założyciela wątku to...
... Rany jak można być takim debilem za przeproszeniem?
Szuka logicznego wyjaśnienia w filmie, który przedstawia fikcyjny świat, podając przy tym - nieumiejętnie z resztą - takie przykłady jak ludzka wiara czy przekonania po to, by na koniec znów wyciągnąć paralogiczny wniosek: "fakt przecież film by się skończył jakby nie został wampirem". Jeszcze na dodatek zamiast przemyśleć to co napisano mu w odpowiedzi to wali tępe teksty idąc w zaparte, "ja bym tak nie postąpił, przecież bym wiedział, ze to nie jest człowiek bo wampiry istnieją a mój sąsiad to nawet biega po lesie na czworaka i wyje do księżyca".

Starigniter

Film trzeba zrozumieć od wewnątrz a nie tylko oglądnąć. Przeczytaj książkę, może więcej skumasz...

ocenił(a) film na 8
Starigniter

Hej, film nie próbuje uchodzić za wyjątkowo ambitny, a świetnie się go po prostu ogląda. Piękna scenografia, ładnie zawiązana fabuła, kostiumy, dobry Criuse... Poza tym ma proste przesłanie. Słowem, bardzo zgrabnie wyszedł.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones