PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=659323}

Wypełnić pustkę

Lemale et ha'halal
7,0 6 957
ocen
7,0 10 1 6957
Wypełnić pustkę
powrót do forum filmu Wypełnić pustkę

Na końcu filmu główna bohaterka Shira w momencie ślubu siedziała i jakoś tak "kołysała się". Były przy niej chyba matka i ciotka. A więc się pytam. Dlaczego ona tak się kołysała?

ocenił(a) film na 7
angelika11455

Kiwanie się podczas modlitwy (szukling lub szokeling w jidysz), bardzo silnie utożsamiane z tradycyjną modlitwą żydowską, jest - według niektórych wyjaśnień - realizacją wersetu z Psalmu: „Wszystkie części mojego ciała powiedzą: <Któż, o Panie, podobny do Ciebie>” (35:10).
Jednak kiwanie się nie jest wcale kwestią prawa religijnego, ale wyłącznie tradycji. Nie jest bowiem nakazane halachicznie. Dominuje pogląd, że taki ruch ciała sprzyja głębszej koncentracji, zwłaszcza, gdy staje się trwałym nawykiem. Jednak innym ludziom bardziej pomaga w koncentracji całkowity bezruch (tak modlił się np. rabin Moshe Feinstein, wielki autorytet halachiczny)
W koncepcjach chasydzkich szukling jest to wizualny efekt działania duszy, która podczas modlitwy chce uwolnić się od ciała w swoim dążeniu do zjednoczenia się z Bogiem (Tanja, rozdz. 19) i drga jak płomień świecy.

Źródło: http://www.the614thcs.com/40.1010.0.0.1.0.phtml

ocenił(a) film na 8
Bibaniu

Zapewne tak. Myślę, że scenarzysta / reżyser wykorzystali tu efekt pewnej dwuznaczności. Widzimy, że Shira modli się i poddaje się pewnemu uniesieniu. Cieszy się szczęśliwym zakończeniem historii i samym ślubem, który, jak widzimy, jest wydarzeniem przeogromnej wagi w tej kulturze. Stopniowo jednak radosną ulgę zdaje się wypierać uświadomienie sobie przez nią ostateczności tego, co się ma stać oraz faktu, że to naprawdę nie jest miłość (co pokazuje jeszcze wyraźniej scena przygotowań do nocy poślubnej). Wydaje mi się, że to kiwanie się jest więc po części modlitewne, a po części nerwowe, jak w chorobie sierocej.

ocenił(a) film na 8
sbbbbs

Kiedy ona go kochała. Tyle, że się miotała w swoich uczuciach - i to z resztą przez większą część filmu. Prawda jest taka, że była po prostu jeszcze zbyt niedojrzała. Mówiła rodzicom, że potrzebuje więcej czasu i oni jej go dali. Ale gdy się dowiedziała o propozycji z Belgii uświadomiła sobie, że musi podjąć decyzję od razu, bo go straci. Zasłaniała się dobrem rodziny, bo nie chciała ujawnić swoich prawdziwych uczuć do niego. W końcu to zrobiła pisząc ten list, w jej oczach było prawdziwe szczęście. Z jednej strony ciągło ją do Yochaya i chciała z nim być, z drugiej zaś to małżeństwo pozbawiło ją możliwości młodzieńczych podchodów i etapu motyli w brzuchu. Od razu musiała stać się żoną i matką. Myślę, że końcówka filmu pokazuje jej żal - tego czego nie doświadczy jako podlotek, no i zdenerwowanie spowodowane tym, że on już ma doświadczenie, zaś dla niej wszystko jest nowe i jest z tym sama. Wiek to nie wszystko, ona po prostu jeszcze do małżeństa nie dorosła.

ocenił(a) film na 7
Angrbotha

Dziwne, w ogóle tego tak nie odebrałem, ona go nie kochała ale wybrała dla dobra rodziny. Końcowe sceny, modlitwa podczas ślubu i wejście do mieszkania z mężem dobitnie o tym świadczą.

ocenił(a) film na 8
Angrbotha

Ja to widzę dokładnie tak jak @Angrbotha.
Wydaje mi się również że Yochay był tego świadomy od pewnego momentu i próbował to z niej wyciągnąc dociekając, dlaczego ona tak naprawde godzi się na ten ślub.

A film ogromnie mi się spodobał właśnie ze względu na to, że nic nie jest powiedziane wprost i każdy może interpretować go na swój sposób.

Angrbotha

dokładnie tak to odebrałam ;))

ocenił(a) film na 8
Angrbotha

Ja zgadzam się z Angrbotha. Yochay na pewno ją pociągał, a jednocześnie była tym wszystkim przerażona.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones