By tak ułatwić i przyspieszyć badanie niezbędna byłaby rewolucja - czyli kompletna zmiana podejścia, tymczasem ona chciała udoskonalić jednie znane metody i je zminiaturyzować, a to nie wystarczyło.

Tam nie chodziło o ludzi czy zespół, póki co jeszcze taka technika nie istnieje, żeby w takim małym pudełku zmieścić tyle badań. A to nie taka bliska przyszłość.

No właśnie, nie istnieje. Dlatego ludzie i zespół mogli teoretycznie zrobić coś w tym kierunku, stworzyć coś nowego, przełomowego. Mieli ku temu fundusze, czy jakiekolwiek laboratorium na świecie miało większą szanse niż właśnie oni, by opracować taki właśnie przełom? Tyle że zamiast skupić się na szukaniu jakiegoś rozwiązania oni próbowali po prostu miniaturyzować znane rozwiązanie, co skończyło się klęską.
Oczywiście pytanie brzmi czy skupiając się na znalezieniu nowego rozwiązania udałoby im się to. Bardzo możliwe, że nie, niestety. Chociaż, kto wie... :)

Problem nie polega na tym, iż dana technologia nie istnieje lub źle zainwestowano pieniądze, bądź fatalnie prowadzono zespół. Próbkę polega na tym, iż to fizycznie niemożliwe. To jak zmieścić fabrykę samochodów w wymiarach 5x5x5, która z szczypty aluminium i jednej opony, od 0 wyprodukuje w pełni sprawny samochód. Owszem, kobieta była diabelskie mądra i mogła wiele osiągnąć, ale upadła się na jeden konkretny wymysł i nie potrafiła się poddać. Sam film stara się to pokazać: nie da się zrobić nawet 10 różnych badań na jednej kropli krwi skoro każde jedno ów krople bezpowrotnie zniszczy.

Skąd wniosek, że była diabelsko mądra? :D Miała charyzmę, plus możliwie osobowość psychopatyczną, dzięki której była w stanie osiągnąć to wszystko. Jednak czy była rzeczywiście bardziej inteligentna niż przeciętny student inżynierii na najlepszych uniwersytetach? Czy nawet bardziej inteligentna,
niż ludzie, których zatrudniała?

Dokładnie, gdyby ten team miał kilka lat na spokojne dopracowanie pomysłu to moze coś by z tego wyszło. Ale wtedy "liderka" nie mogłaby się lansować na spotkaniach z możnymi w aurze zbawicielki ludzkości. I pozamiatane.

O, już zapomniałem o tym dokumencie :) TO prawda, liderka lansowała się na Jobsa, bardzo się to rzuca w oczy. Gdzieś czytałem, że grozi jej sporo latek w więzieniu, tylko sprawa przeciąga się ze względu na David19. Podobno ma też powstać film i serial na podstawie tej historii...

Czyli jak to w Stanach, zamiast spokornieć w więzieniu zarobi kupę kasy i zostanie kolejną kryminalną celebrytką. :)

Tylko jej zespół pracował nad Edisonem kilka lat, ale kasa od inwestorów się kończyła, stąd chęć wypuszczenia urządzenia na rynek, mimo braku rezultatu. Współpraca z Walgreens ich dobiła, to fakt, ale patrząc na to ile czasu pracowali nad tym projektem, gdzie w międzyczasie Siemens wypuścił podobny sprzęt, to nie wiem czy kolejnych kilka lat by coś dało.

Ja tam nie wierze, że to urządzenie miałoby racje bytu i to potwierdza się nawet w filmie jak jeden gość opowiada jak wyglądało i funkcjonowało to urządzenie w środku. Już nic, że jak tutaj czytam jedno badanie niszczy bezpowrotnie krople krwi, tylko tam było zbyt dużo mechanicznych części i procesów by to funkcjonowało bez serwisowania przynajmniej raz na dzień. Przecież drukarki są dużo mniej mechanicznie a chyba każdemu się popsuła, a tutaj takie urządzenie?
Nie znam się kompletnie, ale na jej miejscu po wysłuchaniu ekspertów że prawa fizyki ograniczają jej pomysł, spróbowałbym podzielić jakoś te 200 badań na pare takich urządzeń, zwiększyć ilość materiału do próbek i troche powiększyć takie urządzenie tak żeby ostatecznie to nie szary człowiek mógł sobie takie coś sprawić, ale już każda apteka

Problem w tym, że osoby znające się na rzeczy nie podchodziły do tematu, bo wiedziały, że nie da się go zrealizować.

zwykła manipulantka i oszustka która chciła każdego ochujać i wyjść z tego całą i grubym portfelem jak tadzio z torunia :D

Twój tok myślenia przedstawia dlaczego tak dużo osób dało się na to nabrać. Aby coś takiego było możliwe, ona by musiała wymyślić badania krwi od nowa, na to potrzeba dekad, a przy obecnej technice być może nawet jest to niewykonalne i od początku wiele osób nawet wewnątrz firmy ją informowało o tym, że pomysł jest dobry, ale nie ma racji bytu, że takie badanie wymaga tego, takie wymaga tego, nie da się tego zmieścić w małym pudełeczku, wtedy otrzymywali informacje, że być może Theranos jest nie dla nich. Ona sobie wymyśliła rzeczywistość w której żyła, bo najprawdopodobniej miała urojenia, urojenia podsycane przez media i osobę która najprawdopodobniej stała za całym oszustwem, co nie zmienia faktu, że jest socjopatką.