uzależnienie, uzależnieniu nierówne. Ludzie potrafią być uzależnieni nie pijąc codziennie, ani nie upijając się. Piją okazjonalnie, w weekendy, na urlopie, ale tak naprawdę nie potrafią odstawić. Chodzą przez 5 dni do pracy, normalnie funkcjonują ale nie wyobrażają sobie wyjścia na miasto, do znajomych czy na imprezę i nie spożywać, więc są problemy większe jak pójście w totalny cug i rozpieprzanie sobie życia oraz problemy mniejsze jak okazjonalna bomba w weekend lub jakiś mniejszy dramat raz na rok.

Znam conajmniej kilka osób które odstawiło zupełnie alkohol czy inną substancje na dlugi czas, a nawet na całe życie bo Wspólnota AA to niezwykłe miejsce wiem coś o tym.
Ale udaje sie nielicznemu gronu , tak na prawdę z uzależnienia wychodzi tylko garstka i najczęsciej są to ludzie którzy osiągneli bardzo głebokie dno moralne lub materialne.
Wiem też że nie istnieje inna forma tak wielu przyklądów trzeżwiejących ludzi i żyjacych normalnie w abstynencji jak w tej Wspólnocie czy nawet w bliżniaczych AH lub NA albo SA.
DLACZEGO ?
Otoż człowiek potrzebuje ogromnego bodźca do działania aby radzić sobie z własnymi słabościami, jednak na codzień te słąbosci mają swoje ustępstwa czyli można od czasu coś przeskrobać czyli złamać zasady ,a przypadku uzaleznień nie ma ustępstw czyli wpadek dla teoretycznie normalnie trzezwiejacego osobnika ,bo po prostu umrze,więc to nic innego jak walka o życie,a nie zabawa jak to pokazują w reklamach albo środkach masowego przekazu.
Reasumując Wspólnota AA daje szczęśliwe życie , a alkohol daje cierpienie ból i śmierć.