Między nimi iskrzyło i mimo,iż ona z początku moim zdaniem wstydziła się trochę chłopaka z
mieściny przy swoich nowych znajomych,to kochała go i kiedy jego napadnięto,mniej więcej w
tym momencie dala sobie sprawę z tego,że kocha kocha kocha i ruszyła za miłością...końcówka
też dobra.