NIe daję mi spokoju , nie potrafie zrozumieć tego filmu Martin był w nim zakochany, czy nie ? Czy po prostu chciał się przekonać, że pociągają go faceci i czy Tomaz też coś do niego czuł , bo wydaję mi się , że ta jego koleżanka próbuje ich zbliżyć do siebie, ale nie jako przyjaciele, bo ona chyba zauważa, że Tomaz coś do niego czuję . Nie wiem już sama niech ktoś pomoże !