Temat jakby znajomy... Ale .... Film jest bardziej brutalny, realistyczny, wręcz drastyczny. Myślę,że twórcy osiągnęli cel a ich zamysł został zrealizowany.
Obraz wstrząsa widzem,a nieruchoma twarz Mikkelsena dopełnia całości.
Ogólnie niezly i przyjemnie się go ogląda.
Dosyc dobry i wstrząsający. Na miejscu głównego bohatera, który był żołnierzem i znał ryzyko rozumiem,że starał się w pierwszej sytuacji jakoś sprawę załatwić polubownie i bez emocji. Ale na litość. Jakby mi facet wsadzał rękę pod kieckę to oczekiwałabym,że mąż strzeli drugiemu w łeb. Miał kilka sekund takich,że panował nad sytuacją i mógłby wygrać ratując rodzine. Od razu po typkach było widać,że będą kłopoty.
Spokojny rytm filmu powoduje jeszcze bardziej upiorne wrażenie.