PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=563969}
6,0 3 233
oceny
6,0 10 1 3233
6,9 21
ocen krytyków
Wujek Boonmee, który potrafi przywołać swoje poprzednie wcielenia
powrót do forum filmu Wujek Boonmee, który potrafi przywołać swoje poprzednie wcielenia

Medytacja

ocenił(a) film na 7

Nie będę ukrywał: czytałem sporo o tym filmie i wiem, że opiera się na wielu przypowieściach, których ja, osoba niezainteresowana buddyzmem nie znam. Moje próby interpretacji będą głównie gdybaniem. Nie bijcie i nie ślijcie gróźb na maila itd. jeśli napiszę jakąś bzdurę ;)

Jestem pod wrażeniem tego dzieła. Głównie dlatego, że robi coś, co lubię w sztuce: wykorzystuje religijne wierzenia, ale nie promuje ich w żaden sposób. Dla mnie, jako ateisty religia jest świetną podstawą dla kina oraz literatury. Tam wszystkie nadnaturalne zjawiska mają prawo egzystować bez żadnych sprzeciwów ze strony mojego światopoglądu. Rzeczywistość niematerialny przeplata się z codziennością w wspaniały sposób na ekranie. Już to sprawia, iż warto zapamiętać nazwisko reżysera, jakkolwiek trudne by ono nie było :D

Zdaje się, że zawarta w buddyzmie reguła dotycząca tego, że "każde nasze następne wcielenie ma takie życie na jakie zasłużyło swym poprzednim wcieleniem" zostaje zestawiona z historią całego kraju. Mowa jest choćby o jakimś polowaniu na komunistów, w którym uczestniczył tytułowy bohater. Czy więc kraj, którego ziemie zostały nieraz zbroczone krwią oraz prawie wszyscy mieszkańcy są wyznawcami religii od zawsze kojarzonej z duchem pokoju to nie paradoks? Miałem wrażenie, iż opisanie tego było głównym celem twórcy. Zwłaszcza gdy bohaterowie wymieniając swe grzechy na jednej szali kładą zabijanie ludzi i... owadów. To porównanie jest o tyle ciekawe, że Jen często zdarza się zabić małe zwierzątka. Czyżby upajała się swoim okrucieństwem będąc przekonana, że dopuszcza się czegoś prawdziwie obrzydliwego? Może to również szersza metafora?

Szata wizualna to także duża zaleta. Reżyser zdaje sobie z tego sprawę i często zabiera nas na łono przyrody by od czasu do czasu widz mógł się pogapić na zarośla między, którymi świecą oczy. Wygląda to świetnie, a że czasami okazuje być efekciarskie: trudno.

Znajdziemy tu trochę dłużyzn. Przyznam, że scena podróży przez jaskinię mnie prawie uśpiła. Jednak nie jest tak, jak niektórzy piszą. Treści również tu niemało. Fajnie także, że z każdej niekonsekwencji wynika przynajmniej niezła scena. Choćby osławiony seks z rybą jest zupełnie wydarty z innej bajki, ale to cholernie klimatyczna sekwencja. Nie robił jej na pewno amator i jakimś cudem... nie popadł w śmieszność o co można było tego typu moment podejrzewać.

Złota Palma nie wzięła się znikąd.

użytkownik usunięty
Lucky_luke

Masz rację. Złota Palma nie wzięła się znikąd. Została zaprojektowana przez Lucienne Lazona i Sébastiena. Obecnie wytapia się ją w zakładzie jubilerskim Maison Chopard w Genewie.

ocenił(a) film na 8

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones