Dobra gra aktorska, montaż itp. Niestety - 3/4 mężczyzn ukazanych w filmie, okazuje się gwałcicielami, co czyni ten obraz całkowicie nierealnym i feministycznym. Kto z ekipy filmowej wpadł na tak szalony i absurdalny pomysł, żeby zagęszczenie gwałcicieli w tym filmie było większe, niż... w jakimkolwiek więzieniu?!
To teraz dla równowagi wypadałoby nakręcić film, w którym 3/4 kobiet przejmuje majątek swoich mężów przy okazji rozwodu i oczywiście zabiera (wspólne) dziecko, tylko pod swoją zaborczą opiekę, przeprowadzając się do kochanka, którego miała już na długo przed rozwodem :-)