Nie rozumiem skąd taka niska średnia zarówno od widzów jak i recenzentów. Film jest mocny, przejmujący, dobrze zagrany przedstawia w sumie prostą ale jednak ciekawą historię. Może to, że wykreowany świat jest brudny, odpychający i pełen patologii, ale często też podobnie wygląda rzeczywistość. Jeśli ktoś mieszka w dużym mieście, pracuje w korpo, pije sojowe latte to może tego nie dostrzegać.
Trochę to niesprawiedliwe tak szufladkować widzów. Jestem z dużego miasta, pracuję w korpo i piję latte, niekoniecznie sojowe. Uważam podobnie jak Ty, że film jest bardzo niedoceniony, a jest niezwykle wartościowy. Przemoc, alkoholizm, egoizm, obojętność, brak miłości. Z takich rodzin pochodzą dziewczyny. "Nie chcę już tego słuchać" mówi dyrektorka. Część z nas pewnie też. Ale nie miejsce zamieszkania i pracy o tym decydują, ale pewnie indywidualna wrażliwość.