Leżało DVD z tym filmem u mnie na półce i się kurzyło. Nie mogłam się zabrać ze względu na słabe oceny, a tu taka miła niespodzianka. W sumie właśnie tak wspominam życie towarzyskie na studiach: chlanie do upadłego i gadanie głupot, które nad białym ranem wydają się sensowne i człowiek ma wrażenie, że jest blisko ludzi, a rano budzi się z kacem jeszcze bardziej smutny niż zanim zaczął pić.
Poza tym świetne zdjęcia, bardzo dobra muzyka i klimat filmu też fajny. Gra aktorska też na plus. Bardzo niedoceniony przez społeczność na filmwebie.