naprawde milo bylem zaskoczony, myslalem ze to jeden z tych filmow z dziecinstwa, ktory nie przetrwal proby czasu, ale gdzie tam, ten film wymiata :D
naprawde sporo swietnych, smiesznych scen i ta niezapomniana speluna z ringiem, i kibel, i jak rip wyskakuje z samochodu, albo jak pompki robi, i te jego miny :D a zeus po prostu miazdzy pyte :D
polecam fanom dobrego mordobicia, nie tylko fanom wrestlingu :)
Dziś, kiedy go obejrzałem po ćwierć wieku, stwierdzam, że trochę trąci myszką, a dokładniej - jest nieco dziecinny; taka bajeczka dla chłopców z podstawówki; ogląda się go jednak nawet nieźle, choć z pewnością nie tak, jak wtedy, gdy miało się naście lat.