Film dobry, zgadzam się, ale nie rozumiem porówniania do Galerianek. Owszem, tu i tam mamy dorastające dziewczyny, ale tam motywem głównym była nastoletnia prostytucja, tutaj tego nie ma. Wydaje mi się, że mamy do czynienia z o wiele... hm jakby to okreslić, inteligentniejszymi dziewczynami. Owszem, też trochę "zboczyły z drogi", ale nie jest jeszcze patologia. Myśle, że każdy z nas w czasach szkolnych uczestniczył w podobnych dyskotektach, Polska i Rosja pod tym względem niewiele się różnią...
Film warty obejrzenia, to historia o dorastaniu, a dokładniej o bólu dorastania. 7/10

jest jeden malusieńki szczególik galerianki były bardziej subtelniejsze i lżejsze w odbiorze...

hmm, no ja bym jednak polemizowała. Oczywiście jest to indywidualna i subiektywna cena każdego widza, ale moim zdaniem w "Galeriankach" jest większa patologia i ten film dla mnie nie był lżejszy w odbiorze niż "Wszyscy umrą a ja nie". Galerianki to nastolatki sprzedające się za ciuchy, za komórki i inne bajery, to zepsute i wyrachowane gówniary, które nic złego nie widzą w tym co robią, wręcz nawet są dumne że są takie zaradne i obrotne (słynny cytat o "zyciu na poziomie"). Ja bym nie powiedziała, że było to subtelniejsze... o tym, że coś coś jednak było "nie tak" przekonują się dopiero na końcu, po śmierci tego chłopaka. Natomiast w "Wszyscy umrą..." mamy do czynienia z nastolatkami, które owszem, zachowują się głupio i schodzą na coraz gorzą ścieżkę, ale to wszystko można przypisać jeszcze do głupoty, która odbija w wieku nastoletnim (kto z nas przez to nie przechodził). Alkohol, impreza, inne używki i klasyczny nastoletni "wścik dupy", ale jeszcze nie patologia.

Podpisuję się obiema rękami i nogami pod Twoim komentarzem :)
Film ten pokazuje problemy młodzieży w Rosji a także patologii jaka tam panuje. Mnie osobiście najbardziej rozbawiły ostatnie minuty kiedy Katja pytała się rodziców jak im minął dzień i czy nikt nie przyszedł .. a oni od 9ciu dni czekali na "kolędowników" do libacji :) Przykry to obrazek ale nie oszukujmy się u nas jest podobnie ..
Film ogólnie niezły i warto obejrzeć.
Pozdrawiam :)

Dla mnie temat prostytucji nie jest taki jednoznaczny. Nie postrzegam jej wyłącznie w złym świetle. "Dzięki" religijnej moralności, obecnej aż zbyt wyraźnie w wielu społeczeństwach, seks z kobietami został utrudniony. A obecne od zawsze usługi seksualne zostały sprowadzone do podziemia. Podziemie niestety rządzi się często swoimi ciemnymi prawami.

Jednak sama idea usług seksualnych (zwanych prostytucją) jest moim zdaniem dobra. Usługi seksualne są tak stare jak ludzie. Ludzie potrzebują seksu, gdy im go brakuje zostaje zachwiana ich równowaga potrzeb (psychiczna, emocjonalna). Psychologowie nie mają tu wątpliwości, choćby piramida Maslowa to obrazuje (seks jako podstawowa potrzeba fizjologiczna jak jedzenie czy sen).

Nie każdy może łatwo znaleźć partnera seksualnego, a potrzeby istnieją. Zwłaszcza w przypadku mężczyzn potrzeba spełnienia seksualnego jest bardzo silna. Mężczyzna niemal w każdym kręgu kulturowym na świecie, w przeciwieństwie do kobiety, odczuwa presję od rówieśników, kolegów do uprawiania seksu z kobietami. Gdy nie bzyka jest gorszy. Impotent? Gej? A mówienie o zaspakajaniu potrzeb przez masturbację, to wręcz ośmieszenie swej męskości. Zresztą bywa, że nawet kobiety nie przyznają się do tego między sobą.

Kobiety mają o tyle "łatwiej", że dzięki wspomnianej wcześniej moralności przesiąkniętej religią ograniczono im dostęp do seksu. Więc u kobiet jest wręcz odwrotnie: nie uprawiasz seksu jesteś w porządku. Uprawiasz seks dla samego seksu, jesteś zdzira. Więc kobiety nie odczuwają tak silnej presji otoczenia na uprawianie seksu z mężczyznami. Wręcz nawet często jest to presja odwrotna.
I tu pojawia się dla mężczyzn duży problem nierównowagi. Stąd też duża liczba agencji towarzyskich dla mężczyzn i znikoma (są w ogóle jakieś?) dla kobiet.

A samo świadczenie takich usług seksualnych to według mnie nic zdrożnego. Praca w usługach podobnie jak masażysta, pielęgniarz czy lekarz. Wiele kobiet/dziewczyn świadczy usługi seksualne. Zarabiają w ten sposób na studia, odkładają na czarną godzinę itp. Około 2 lat temu czytałem o pani doktor, która opłaciła studia doktoranckie dzięki świadczeniu usług seksualnych (to był jakiś biedny kraj, ona nie miała pieniędzy na kosztowne studia) i nie ukrywała tego.

Z punktu widzenia faceta natomiast, który lubi zaliczać, a nawet jest to dobrze widziane gdy zdobywa bez problemu kolejne partnerki do łóżka byłoby wręcz spełnieniem jego marzeń gdyby jeszcze kobiety mu płaciły za jego towarzystwo. Chwaliłby się tym, że kobiety mu płacą za seks (kobiety się wstydzą, że biorą kasę za seks - taka dziwna niesprawiedliwość na tym świecie.). Ale tak się udaje tylko wyjątkowym szczęśliwcom. Madonna podobno jako nieliczna ma płatnych kochanków.

no to masz niestety nie pokolei w głowie skoro tak na serio uważasz.

Może jakieś kontrargumenty zamiast inwektyw? Skoro tak lubisz bezsensowną dyskusję, to mogę zniżyć się do Twojego poziomu i napisać, że jesteś ignorantem. Czy taka "dyskusja" ma sens? Nie, więc jej nie sprowadzaj do takiego poziomu i się nie ośmieszaj prezentowaniem chamstwa.

sam twój post o prostytucji pokazuje jaki jest twój "poziom" a raczej jego brak.

A Twoja odpowiedź pokazuje, że nie umiesz dobrze czytać i argumentować. Lub też tych argumentów w ogóle nie posiadasz. Piszesz jedynie co Ci moralność religijnej osoby podpowiada.

Oba filmy to dramaty społeczne, oba przedstawiają problemy szkolne, rodzinnei dojrzewania dziewczyn w podobnym wieku więc nie rozumiem dlaczego miałoby sie nie porównywać tego do naszej rodzimej prodkucji.