Mimo wszelkich starań nie da się , no nie da się. Niepodpisana delegację czy brak rezerwcji jakos tam sobie wytłumaczyłam, że ktos się nie chciał przy tym pokazywać, ktoś sabotował, naciągane ale ok. W klasie B takie coś uchodzi,choc tu aspiracje chyba wyższe. Ale czemu nikt nie sprawdził domu, w którym Adamczyk znalazł obraz? Czemu agent FBI przesiadł się ze swojej fury do zepsutego fiata 500? Co on w ogóle robił w Europie? A czemu policjant nie zdziwił się , że kolega przychodzi go zmienić w nocy? Absurd goni absurd.