Mi utkwił najbardziej ten.
Bohater rozmawia z dziewczyną najlepszego kumpla o swojej byłej już dziewczynie którą "przehandlował" Ona pyta czy to w porządku a on na to:
"Ja nie wiem czy to jest w porządku czy nie, rozumiesz ?
Nie wiem może wszystko co ja robię jest nie w porządku.
Może i mam powody żeby tak robić co ?
A może ja muszę tak robić ponieważ inni są nie w porządku, rozumiesz to czy nie ?
Falk pokazał czlowieka, który tłumaczy swoje postępowanie złem, które go otacza. Skoro inni są źli, ja też mogę czy wręcz muszę. Ciekawe, że Zanussi zadając swoim bohaterom to samo pytanie uzyskaał zupełnie inną odpowiedź
Tak, ten cytat zapada w pamięć, podobnie jak monolog Danielaka nad łóżkiem Romka w szpitalu:
"Zawsze tak jest, że jak do mnie na przykład ktoś mówi, to nie muszą być nawet ważne sprawy, i ja zawsze odpowiem i zachowam się tak, jak ten ktoś chce. Jak się jakiś bydlak do mnie uśmiecha, to ja się też uśmiecham, bo ten bydlak się uśmiecha. Widzę to, i męczy mnie to i denerwuje. Jemu nikt nie każe robić błędów, mnie w gruncie rzeczy też nikt nie każe, a ja robię, a on nie. Jak to jest? Jest świństwo, należy się w pysk dać, a ja się uśmiecham, bo ten pysk się do mnie uśmiecha".