Gdzie wy ty obejrzeliście ? Jestem fanem Louisa de Funès i filmy od 64 roku w dół są dla mnie nie do znalezienia. A obejrzeć bez lektora albo w tłumaczeniu z napisami amatorskimi to sobie nie wyobrażam. Mam wrażenie że te filmy to oglądali tylko Polacy znający j. francuski.
Dopiero jak pojawia się Louis de Funès film nabiera kolorytu. Nawet w tych bardzo starych i mało znanych filmach z de Funèsem widać jak wielki talent miał ten aktor.
Przez różnych reżyserów. A mimo to składający się na pewną zgrabną całość. W latach 60. takich składanek powstawało więcej, lecz nie wszystkie były równie koherentne.
Tematyka niegdyś mogąca uchodzić za niemoralną i gorszącą. Z dzisiejszego jednak punktu widzenia - jest to niemoralność "z myszką". Na swój sposób...