W porównaniu do poprzednich świetnych "Yip Menów" ten film jest po prostu bez sensu... Nie wiadomo o co chodzi....
Rzeczywiście fabuła jest dość zawiła i osobiście też nie wiem o co loko w niektórych momentach. Ale poza tym sceny waln było Mega!!! W pierwszej scenie9walka w deszczu) przypomniał mi się Matrix, nie wiem dlaczego. Pozatym takie upiększanie artystyczne niektóych scen też było fajne. Szczerze to spodziewałem się czegoś więcej po zapowiedziach,a tak to wyszedł zawiły dramat, a sztuki walk to taki dodatek(ale za to jaki):D
jak powstaną Napisy do filmu to może będzie wiadomo o co chodzi, jak narazie chyba nie ma napisów do tego filmu .
nie ma sie co czepiać, widać że postawili głównie na sceny walki...ba, na za-je-bi-ste sceny walki:) są mega:) fabuła gra tu drugie skrzypce:) film ma cieszyć oko i wywiązał się z tego zadania znakomicie:)
Nie do końca walki efektowne ok,ale mało i znikają w natłoku bezsensów i badziewnego scenariusza.
Drugie skrzypce to mało powiedziane ten "film" to herezja.
Filmy kung fu to filmy akcji od zawsze,a nie filmy na których można usnąć. Porażka.
Ludzie, ludziska. Ten film nie ma nic wspólnego z trylogią Yip Men. To zupełnie oddzielna produkcja Mistrza Kar Wai'a
Dla mnie trylogia jak najbardziej jest. Bynajmniej nie ipmenowska lecz wong kar-wai-nowska:
1. Spragnieni miłości
2. 2046
3. Yut doi jung si
Tak też to zrozumiałam.
Wtedy jednak mowa jest nie o trylogii a o wariacjach ipmanowskich, jeżeli wiąże je nie autor obrazów lecz osoba z tymi obrazami powiązana.
Ale nie wiąże bo są 2 osobne połączone filmy + 2 osobne (chyba też połączone) filmy + 1 film, ten tutaj.
Nigdzie nie ma trylogii a "3 osobne" podejścia.
Trylogia nie musi wcale oznaczać, że film jest połączony osobą reżysera, scenarzysty czy aktora. Istnieje trylogia:
Ip Man
Ip Man 2
Ip Man: Narodziny Legendy (prequel)
Ale jeśli tego ostatniego się czepiasz, to wiedz, że jest Yip Man 3 w fazie produkcji, film z budżetem 36mln $, aktorem Donnie Yenem, a scenariusz ponownie pisze Edmond Wong.
Czytasz się sam? Już Ci raz pisałem: TO NIE JEST ŻADNA TRYLOGIA bo to OSOBNE PROJEKTY.
Na Allaha... forum filmowe a braki pojęcia w najbardziej podstawowych rzeczach.
W takim razie ja Ci piszę, że Prometeusz nie jest prequelem Obcego, a Scary Movie 5 nie jest częścią pentalogii. Przecież to osobne projekty... Z takim myśleniem, daleko w życiu nie zajdziesz.
Mamy Ip Mana
http://www.imdb.com/title/tt1220719/?ref_=sr_1
Ip Mana 2
http://www.imdb.com/title/tt1386932/?ref_=sr_3
Ip Mana: Narodziny Legendy, znanego również jako Ip Man III: Legend of the Grandmaster, Ip Man 3: Narodziny Legendy lub Ip Man: Zero
http://www.imdb.com/title/tt1641638/?ref_=fn_al_tt_1
Całkowicie osobnymi projektami jest ten Wong Kar-wai oraz Ip Man (2013) http://www.imdb.com/title/tt2495118/?ref_=sr_2
"Z takim myśleniem, daleko w życiu nie zajdziesz. "
Nie ośmieszaj się bo potwierdziłeś tymi linkami tylko moje słowa. Chyba, że wymienisz wspólne elementy. A już wiem: SAMMO !
A to, że gra różne role? Nieważne, w końcu w sienkiewiczowskiej tez tak mamy...
Hehe. Dobre :) Ip Man 3 opowiada historię młodego Ip Mana i to, jak stał się mistrzem, Ip Man o tym jak jest już mistrzem, a Ip Man 2 jego dalszą "historię". To, że coś jest tworzone przez innych scenarzystów, nie znaczy, że jako całość nie stanowi trylogii opowiadającej historii (biografii?) i jak miałbym polecić komuś historię Ip Mana, to właśnie w takiej kolejności bym polecił. Bez odzewu