dzwięk az dudni na cały wieżowiec a dialogi ledwo słyszalne,pozatym chłam jakich mało choć wielu psedofilozofów doszuka sie tu głebi i h..j wie czego jeszcze.omijać z daleka.
Dlaczego chłam? Nie każdy film ma być lekki, przejrzysty i prosty w odbiorze. Istnieją również filmy wielowymiarowe, intrygujące, zmuszające do wysiłku. Mało tego. Istnieją również takie dzieła, których odbiór jest rzeczą mocno osobistą. Z całą pewnością "Wieżę" przydzieliłbym do tej drugiej kategorii. Budowa własnej interpretacji z kolejno wyłapywanych symboli może przypominać budowę domku z klocków i może być równie świetną zabawą. Naprawdę. Wystarczy zachować otwarty umysł.