PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=495951}

Wichrowe wzgórza

Wuthering Heights
5,6 6 821
ocen
5,6 10 1 6821
6,5 10
ocen krytyków
Wichrowe wzgórza
powrót do forum filmu Wichrowe wzgórza

Jakkolwiek adaptacja Wichrowych Wzgórz zrealizowana przez Panią Andreę Arnold z punktu widzenia twórczości filmowej jest ciekawa, jednak absolutnie niedopuszczalny jest fakt, że na planie filmu męczone były zwierzęta. Przynajmniej w dwóch scenach, które możemy obejrzeć w filmie, widać wieszane za obrożę psy. Nie wiem, jak może mieścić się w moralności pani reżyser torturowanie zwierząt dla kilku ujęć filmowych, tłumaczenie i oświadczenia, że żadnym zwierzętom na planie nie stała się krzywda nie są dla mnie wystarczające - w Polskim i Europejskim prawie mowa jest o zakazie torturowania zwierząt i być może wieszane psy nie odniosły ran fizycznych, ale na pewno cierpiały i były torturowane na planie kręconego filmu.


tomikingu

Dzięki za te informacje, nie będę czegoś takiego oglądać.

ocenił(a) film na 1
tomikingu

Jak dla mnie pani reżyser powinna dostać pozew od jakiejś organizacji broniącej praw zwierząt.

tomikingu

Jak sama powiedziałaś oświadczono że nie robiono krzywdy zwierzetom, magia kina.

gosiamik

Zawsze w niewygodnych sytuacjach skałda się uspokajające oświadczenia.

ocenił(a) film na 6
gosiamik

Jaka magia kina skoro było widać wyraźnie powieszone za obrożę zwierzę? Które nie wykazywało zadowolenia, a wręcz przeciwnie. Co z tego, że przeżyło? Po co męczyc zwierzęta?

tomikingu

Nie zrozumiałam idei prezentowania w owym "dziele filmowym" tego typu scen... Szanownej Pani Arnold życzę sprawy sądowej w związku z tym.

mrancore

No jak to? To chyba oczywiste było: te sceny służyły charakterystyce bohaterów filmu (ludzkich, muszę dodać :P ).

tomikingu

Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, co w życiu żadnej mrówki ani pająka nie zabił!!!

ocenił(a) film na 8
tomikingu

Zamiast marnować energię na forum przejdź się do najbliższej rzeźni i upewnij, że tam wszelkie normy humanitarnego uśmiercania zwierząt są zachowywane, jeśli ci tak drogi los "braci mniejszych".

Sqrchybyk

Jak mnie denerwują takie porównania! Nosz ku*wa! Męczenie zwierząt dla jakiegoś głupiego filmu nie jest dobre ani potrzebne. W rzeźniach też można by zapewne przykładać większą uwagę do komfortu zwierząt, ale w tym jest przynajmniej jakiś cel. A męczenie "braci mniejszych" dla zabawy czy rozrywki jest czystym sku*wysyństwem!

tomikingu

Sztuka czasem wymaga poświęceń.

Davus

To sam się poświęć , albo niech robią to świadomie aktorzy, jeżeli widzą taka potrzebę. Producent może też poświęcać kasę. Szkoda, że do niektórych nie dotarło jeszcze, że zwierze nie jest rzeczą.

LadyBlackCat

A nie jest? :0
A tak poważnie: nic im się zapewne nie stało, więc nie ma o co kruszyć kopii.

Davus

Myśle, że jest o co. Gdy reżyser czy producent widzi, że określone sceny są źle przyjmowane /a autentycznie nie mają uzasadnienia merytorycznego czy artystycznego/ , zaczyna sie oabwiać, że niektórych potencjalnych widzów może to zniechęcić. Mogą być straty . Może więc chociaż z obawy o to, sięgnie do innych środków wyrazu, i daną scenę nakręci inaczej np. z użyciem efektów komputerowych. Podobna dyskusja na filmwebie odbyła się przy okazji 'Prawdziwego męstwa", gdzie z wycieńczenia padał koń. Ponoć tam właśnie w ten sposób to nakręcono, nie trzeba było męczyć konia.

LadyBlackCat

No, może gdyby tego typu sceny nie miały uzasadnienia merytorycznego czy artystycznego w filmie Arnold... Ale mają, więc znowu - nie ma o co kruszyć kopii. Te sceny świetnie "grały" w tej wersji "Wichrowych wzgórz" i bardzo dobrze uzupełniały charakterystykę "natury" bohaterów filmu. Rzekłbym, że bez nich film wiele by stracił. Więc chwała Arnold, że się przed nimi nie powstrzymała ze względu na "potencjalnych widzów", których rzekomo mogłaby zniechęcić. A efekty specjalne? Zapewne zepsułyby efekt (sic!).

Davus

W "Prawdziwym męstwie" sceny z koniem były tak zrobione, że zwykły widz nie był w stanie się zorientować. Byłam przekonana, że to jest autentyczny koń. Ktoś oburzony właśnie tutaj rozpoczał temat konia i bardziej biegli w tym temacie poinformowali, ze przecież to tylko komputer!
Aż trudno mi uwierzyć, nie czujesz żadnego współczucia dla zwierząt? Nie miałeś nigdy psa czy kota?

LadyBlackCat

Czuję i nawet było mi szkoda tych biednych psiaków w trakcie filmu, ale to nie znaczy, że Arnold źle zrobiła. Psy walczyły ze swą cielesnością na ołtarzu sztuki! I to jest piękne. :P

Davus

"psy walczyły ze swą cielesnością na ołtarzu sztuki! I to jest piękne." - ponieważ psy nie robiły tego ze swojej własnej woli to kompletnie nie rozumiem co pięknego w tym widzisz ?

ocenił(a) film na 5
tomikingu

W filmach wojennych przerwacają konie, żeby było, że giną na polu bitwy. Pewnie też tego nie lubią i się męczą.
Pozwijmy reżyserów! Oby im ptaki w akcie zemsty robiły na kapelusze, gdy będą podążali do sądu!

Leean

upadnij kilka razy a potem powieś się na płocie i opowiedz nam o różnicach z tych dwu doświadczeń ...

ocenił(a) film na 5
tomikingu

Ależ to nie ja próbuję tu oburzeniem i bezcelowymi krzykami zdziałać... Ee.. Właściwie co?

Napiszcie do twórców filmu. Zamiast tutaj się pieklić.
Zróbcie coś sensownego. No dalej.

Tracicie czas, bo na dostarczaniu mi rozrywki w postaci swoich wypowiedzi raczej nie zarobicie.

Leean

napisaliśmy, i do twórców, i do dystrybutora, i do krytyków i jak to często bywa nic - żadnej odpowiedzi, żadnej reakcji ...

wiec włąśnie może trzeba działać tak jak z ACTA ? gdyby wetdy ograniczono się do pism to sądzę że sprawa potoczyłaby się inaczej

ocenił(a) film na 5
tomikingu

Więc tu zwracam honor, działanie jest.

Pomyślcie o działaniu bardziej lokalnie (jak już wspomniałam), skoro wkładacie w to tyle energii.

tomikingu

Tak, czy owak musisz przyznać, że dość żałosne jest pieklić się o dwie ważne, dobrze zrealizowane i POTRZEBNE filmowi sceny. Brawa dla Arnold za odwagę - że nie bała się nawiedzonych obrońców zwierząt, z których (jak ostatnio ujawnione praktyki PETY dowodzą tego najlepiej) część to hipokryci, którzy z radością zwierzęta mordują.

Davus

Żałosne jest pisanie: "Psy walczyły ze swą cielesnością na ołtarzu sztuki! I to jest piękne", tak wiec niczego Ci nie przyznaję, i jeszcze raz, prawo zabrania męczenia zwierząt i powinno to dotyczyć również filmowców

tomikingu

Zaczynam dochodzić do wniosku, że żałujesz, że te psy nie zostały zakatowane na śmierć, bo wtedy miałabyś radochę, że możesz trochę więcej ponarzekać.
Ja w każdym razie nie dałbym Ci żadnych zwierzaków na przechowanie, bo byłoby mi ich żal.

Davus

widzę, że kompletnie brak Ci argumentów. A odnośnie mojej radochy to pliss nie pisz takich rzeczy bo mnie obrażasz

tomikingu

Bo tu nie potrzeba argumentów. Nic się nie stało, że Arnold zrobiła te sceny, które zrobiła. Psy są całe i zdrowe, Arnold jest cała i zdrowa, Ty jesteś cała i zdrowa, ja również. Więc gdzie problem? :P
Ale dobra, szkoda to ciągnąć. Wiadomo, że rację mam ja, ale fanatyków nie da się przekonać do niczego. :P

Davus

"psy walczyły ze swą cielesnością na ołtarzu sztuki! I to jest piękne." - psychopatyczne pojmowanie sztuki dzisiejszych czasów. Teraz osoba ze skłonnościami sadystycznymi, psychopatycznymi zamiast się leczyć nazwie siebie artystą, a swoje czyny mianem dzieła artystycznego, które przecież ma szokować i wywoływać skrajne emocje. Żal mi tych wszystkich współczesnych pseudoartystów, którzy z braku talentu, wrażliwości i uduchowienia odwołują się do swojej spaczonej psychiki i rozpaczliwie starają się ustalić nową estetykę. Ich działania nie mają znaczenia dla świata, a jedynie dla bezmyślnej masy, której powoli udaje się wpoić nowe reguły, dla których modne slogany są ważniejsze od własnych przemyśleń, do których i tak nie byliby zdolni, zdolni są tylko do powtarzania haseł, niewiedząc nawet, że to nie oni sami są ich autorami, a zostały im one zakodowane.

kinematozerca

Brzmi to jak typowa wypowiedź osoby, która nie będąc w stanie zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi, woli zjechać, by nie wyjść na idiotę. A wychodzi. :P

LadyBlackCat

Właśnie zauważyłem, że "nie będziesz tego filmu oglądać". No to w takim razie po co się w ogóle wypowiadasz na temat czegoś, czego nie widziałaś? :/
Wszelki fanatyzm jest śmieszny. Obrońców zwierząt czasem też, jak widać.

Davus

1. Wypowiadam się, bo zaistnienie tych scen nie budzi wątpliwości. Dyskusja nie dotyczy tego, czy one miały miejsce, tylko tego, czy powinno się je robić. Zostały tutaj opisane. A wypowiadam sie dlatego, żeby zaakcentowac swój sprzeciw p-ko takim scenom i takim filmom.
2. Wypowiadanie swojego zdania w internecie to fanatyzm? Ktoś napisał, jak wyglądały te sceny i że uważa to za oburzajace. I całkowicie sie z tym zgadzam. Mamy inne definicje pojęcia fanatyzm .
3. A z ciekawości spytam, czy widzisz jakieś organiczenia dla męczenia zwierząt na planie filmowym ? Czy według Ciebie można robić z nimi, co tylko chce reżyser, czy też nie i gdzie jest granica? Mam na myśli bariery etyczne i moralne, a nie prawne.

ocenił(a) film na 5
tomikingu

dokladnie

ocenił(a) film na 5
tomikingu

Ale halo z powodu dwóch scen.
Zamiast uderzać w to, co Ci podetknęła wielka UK pod nos, sama się wysil i zrób coś dla zwierząt. Poprzez wielkie oburzenie i dym na forum wiele nie zdziałasz. Nie znam Cię i nie wiem, co robisz, ale obyś - będąc taką krzykaczką - miała równie dużo do zaoferowania i na swoim koncie w kwestii działania.

Leean

Właśnie, nie znasz i nie wiesz co robię - więc nie komentuj - to po pierwsze. Po drugie to podpowiedz w takim razie w jaki inny sposób zwrócić uwagę w świecie filmowym , że nie powinno się męczyć zwierząt - bardzo proszę o Twoje kreatywne pomysły

ocenił(a) film na 5
tomikingu

Ja uważam, że robienie halo z zauważonych dwóch scen jest mocno przesadzone. Jeśli ktoś chce być zaangażowanych obrońcą praw zwierząt, więcej zdziała pomocą w najbliższym schronisku, zbiórką żywności dla zwierząt lub promowaniem szacunku dla zwierzaków i ich praw. Bawi mnie, w pełen pobłażania sposób niestety, świętojebliwego oburzenia na forum filmwebu. Postuluję jedynie więcej działania, mniej krzyków.

Nie zabraniaj mi komentowania, bo mamy tu wszyscy do tego prawo.

Leean

Ad 1 - nie rozumiem
Ad 2 - właśnie: propomowanie szacunku dla zwierzaków i ich praw - o to chodzi !!! i czy nie zaprzeczasz sam sobie, cytuję: "ale halo z powodu dwóch scen" ?
Ad 2 - dalsza część: nie wiem co Cię tak dokłądnie bawi, wytłumacz mi to proszę
Ad 3 - komentuj do woli co sobie chcesz

ocenił(a) film na 5
tomikingu

Chodzi mi jedynie o to, że zamęcza się zwierzaki u nas, w Polsce - nasi rodacy wpadają ze skrajności w skrajność: dopychając wszelkimi otworami żarcie psom i traktując je, jak dzieci, oraz trzymając "ulubieńców" na łańcuchach cale życie, w ciepłe dni i mrozy, bez różnicy.

Tu trzeba działać. Myślę, ze bardziej lokalnie.

Ludzie nie czerpią z "Wichrowych wzgórz" inspiracji do topienia szczeniaków albo wystawiania psów do walk.
Ludzie to robią z okrucieństwa.

Plan filmowy w Wielkiej Brytanii wydaje mi się tyle odległy, co po prostu niewielkim problemem - ze sporym marginesem blędu zakładam, że te zwierzaki były bardziej dopieszczone, niż dręczone.

W skrócie - mamy większy problem pod nosem, i nie do rozwiązania na Filmwebie. Ot, tyle z mojej strony.

A bawi mnie oburzony ton. Ale to kwestia charakteru, może jestem zgorzkniałą, niewzruszoną baborą.

Leean

pewno że z okrucieństwa ale w końcu prawo trzeba respektować, jeżeli nie wolno torturować zwierząt to na planie filmowym również - inaczej nie będzie szans wytłumaczyć (tu lokalnie, u nas też) że zwierzęta mają jakiekolwiek prawa

prosty przykład: w poniedziałek znaleźliśmy na wsi kota z uszami pełnymi krwi: ostre zapalenie - niewielka szansa na samowyleczenie, reakcja otoczenia na to że zabraliśmy kota do weterynarza: "nic mu nie jest tylko leniwy taki i myszy nie łapie", po kilku dniach odwiedzin i zakrapiania zwierzakowi uszu: "to jak państwo wyjeżdzają to my już sami będziemy zakraplać"

nie przedłużając: dobrymi przykładami mamy szanse coś naprawiać a ze złymi, uważam, że powinniśmy walczyć - stąd post

ocenił(a) film na 6
tomikingu

ciekawe czy bracia z blokowisk będą protestować przeciwko scenie kiedy murzyn grający Heathcliff`a uderzał się głową w podłogę

użytkownik usunięty
massatom

wy chyba powariowaliście do reszty. jakie sztuka wymaga poświęcen!? nic nie usprawiedliwia dręczenia zwierząt, a już na pewno nie ich 'rola' w tak słabym filmie.

czy ktoś słyszał o tym, jak pewnien facet zagłodził psa na śmierć, ponieważ uważał, że to 'sztuka' i trzymał go przywiązanego łańcuchem, aż pies umarł, wszystko to nagrywając? nic nie usprawiedliwia dręczenia zwierząt. ciekawe co by było jakby powiesili człowieka na planie - och w imię sztuki, aby nie psuć filmu efektami specjalnymi... wtedy to by wszyscy byli oburzeni.

jestem zdruzgotana brakiem wrażliwości niektórych ludzi.

ocenił(a) film na 7
tomikingu

dla mnie bardziej oburzające są kotlety na talerzach i ludzie którzy głaszczą swoje psy zajadając w tym samym momencie kiełbasę . hipokryzja level 10.

flamingos_bar

Prezentowana przez Ciebie, Leean i in. osoby logika jest dosyć dziwna. Wygląda na to, że wypowiadać się o filmie i na temat scen ze zwierzętami mogą tylko bardzo aktywni obrońcy zwierząt i jednocześnie wegetarianie. Czyli mamy przykład postawy "wszystko albo nic". Tymczasem nic nie jest tylko czarne i tylko białe. Uważam, że nawet jeżeli ktoś faktycznie objada się kotletami i jednocześnie dba o swojego psa czy kota, to dobrze, że przejawia chociaż taką formę miłości do zwierząt. Lepsze to, niż nic. Jeżeli ktoś nie jest działaczem w organizacjch broniących praw zwierząt, ale protestuje nawet tylko w internecie p-ko ich męczeniu, to też już jest coś.

ocenił(a) film na 7
LadyBlackCat

absolutnie nie jestem żadną green aktywistką, i nie chodzi o czarne i białe,ale zauważenie pewnego braku konsekwencji w logice, czyli koleś w skórzanych butach z kiełbasą w ręku biedujący nad tym jak maltretują zwierzęta na planie jakiegoś filmu (przy czym zabijanie ich na hamburgera i ukochaną kiełbaskę z grilla jest już ok) , to wieje mi lekką hipokryzją i jest po prostu śmiechu warte. Dla mnie to trochę folwark zwierzęcy Orwella.

użytkownik usunięty
flamingos_bar

Jezeli nie dostrzegasz roznicy miedzy "musze jesc mieso", a "chce sprawiac cierpienie" to Twoja glupota przekracza level 10.

ocenił(a) film na 7

ok. " nie chcem, ale muszem. " rozumiem.

użytkownik usunięty
flamingos_bar

Trywializowanie tak powaznych spraw, swiadczy o kompletnym braku argumentow. Jedzenie miesa, nie musi miec wiele wspolnego ze sprawianiem cierpienia z premedytacja, jakbys nie wiedzial.

ocenił(a) film na 7

"Jezeli nie dostrzegasz roznicy miedzy "musze jesc mieso", a "chce sprawiac cierpienie" to Twoja glupota przekracza level 10."
tego komentarza nie uważam za jakikolwiek argument , bo jego wypowiedź wyraża się mnie więcej w : jeżeli tego nie rozumiesz to jesteś głupia/głupi - bez żadnego podania wyjaśnienia (np objawienie mi tej różnicy) i z zamiarem obrażenia mnie . zresztą nie będę dalej wchodziła w dyskusję, bo nie mam w zwyczaju obrzucać się mięsem na forum internetowym . moje zdanie na ten temat z uzasadnieniem znajduje się kilka postów wyżej. to chyba wystarczy

użytkownik usunięty
flamingos_bar

Alez ja nie mam zamiaru nikomu wyjasniac tak elementarnych rzeczy. Jak ich nie rozumiesz, to wlasnie doszedlem do wniosku, iz szkoda mojej klawiatury na wymiane zdan.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones