Klimat trochę podobny do filmu "Atak na posterunek 13" bo akcja dzieje się ciągle w budynku, z którego nie można wyjść, są cele, podobne oświetlenie itd. Krwawe sceny są, ale nie są one jakoś straszne. Spodziewałem się, że to będzie film o jakichś zombiakach a tymczasem tutaj mamy epidemię, która dopadła więźniów. John Saxon w roli wrogiego pułkownika też słaby.
Film można obejrzeć, ale nie zasługuje na wyższą ocenę niż 5/10.