Absolutnie się z tobą zadam to nie tyle opowieści o wielkiej artystce, co o człowieku która ostatecznie się podała właśnie z winny rodziny to od nich nie otrzymała wparcia-miłości której tak pragnie każda istota - Wszyscy wiedzieli o jej problemach z narkotykami i tak naprawdę nie zrobi nic i to jest niestety najbardziej boli, jednocześnie właśnie za to należą się podziękowania twórcą że w końcu to wybrzmiało i to tak naprawdę ze słów rodziny,mam nadzieje że to też uda się twórcą filmowej biografii którą niedawno ogłoszono.

I jest w tym filmie pokazana ciekawa ewolucja artystki: z dobrze wychowanej, karnej, ciężko pracującej dziewczyny zamienia się, niestety, w wulgarną kobietę. Wkład męża był tu ewidentny.

Fakt z tego co pamięta jedna z osób opowiada że oni byli od siebie uzależnieni, ja powiedziałbym nawet że to niestety był destrukcyjny związek, wielka szkoda bo z żalem się patrzy się gdy taka artystka która miała tyle radość w sobie zwyczajne gaśnie - Nie mniej mam nadzieje że pokażą w filmie tą energie którą czerpała bijąc na scenie i jej powolne gaśniecie spowodowane życie z tak destrukcyjnym człowiekiem - Nie mniej obawiam się czy scenarzysta udźwignie temat bo po przeciętym scenariusz do ''Teorii wszystkiego'' skupionym tylko na związku dwóch osób a nie tak naprawdę nad trudem zmagania się chorobą Hawkinga, mam obawy gdyż mam wrażenie że ten fakt umknął scenarzyście a przynajmniej był raczej pokazany po łebkach.