I mam problem z zakończeniem tego filmu, które według mnie mogło być lepiej zrobione. Gościu cały film szuka swoich brzmień, swojego stylu żeby zrobić hit, który go ustawi do końca życia i kiedy go wreszcie stworzył to gra go na jakimś podrzędnym festivalu. Liczyłem na to, że pokażą go na końcu gdy gra na jakimś Tomorrowlandzie albu UMF. Ogólnie film spoko żeby się odstresować, zrelaksować i popatrzeć na zgrabną Emilię. Ktoś kto nie ma parcia na ten film, niech poczeka jakis czas i obejrzy online.