Dobrza napisana, wciągająca historia, niezły pier dol nik dziejący się na wsi, z Szekspirem w tle. A w centrum nazistowskiej oazy mała żywiołowa i wojownicza Żydówka.Swoją drogą 27 latka zachwyca eteryczną urodą grając 14 nastkę i trudno się zorientować, mnie nie oszukała, hehe. Piękna, a zarazem smutna historia. I tragiczna miłość i psychologia postaci. Miłość nie wybiera, Hansy bywały urocze. Bardzo dobry film, trzymał w napięciu, jak każdy film o ukrywających się przed bezdusznymi mordercami. Bardzo trudno go zakwalifikować. Psychologiczno poetycki obrazek wyjęty z ogromu zniszczeń, które przyniosła wojna.Tytuł filmu to łapacz ptaków.
W sensie, to jest dramat, ale nie jest to dramat opisujący wydarzenia wojny z historyczną dokładnością, poetycko psychologiczny.
I tutaj znowu, koniec filmu szczególnie poruszający, wyciska łzy. Moje się pokulały. Budujący film, wzrusza.
A jak film o gnębieniu Żydów może nie wzruszać. Taki film ma obowiązek wzruszać i wzbudzać poczucie winy.