Nie tylko Ty. Do tego fakers, wtedy tego nie było. Nie wiem co to miało na celu ale ok.

W jednej scenie był też traktor

Po co?!

Takie same zabiegi były w Marii Antoninie z Kirsten Dunst w roli głównej. Nie widziałam filmu o Sisi, ale po tym, jak Coppolla sprytnie wplotła takie elementy w swój film, a była to rewelacja - to dodatkowa zachęta! Dziękuję!

Rewelacją nazywasz te niby "zabiegi" czy ten denny film który nie wiadomo po co powstał? Xd

"Kreutzer’s winking anachronisms aren’t altogether novel: Corsage doesn’t go as far as Sofia Coppola’s Marie Antoinette (Converse trainers at Versailles), but it’s not dissimilar. Kreutzer shows her own playful disdain for period realism, with a plastic bucket and mop distinctly visible amid the splendour of Vienna’s Hofburg palace. Similarly, the soundtrack includes baroque reworkings of two 20th-century pop standards, along with a sombre, airy score by French avant chanteuse Camille."
z recenzji filmu w Guardianie.

Środkowy palec to akurat od starożytności był znamy.

to nie są błędy, lecz zabieg artystyczny, który może nie jest zbyt często stosowany, ale "W gorsecie" z całą pewnością nie jest pierwszym filmem, w którym jest wykorzystany

lecz sie

Dziękujemy za merytoryczny głos w dyskusji.

tak, Jarman tak robił już w latach 80. Lubie ten zabieg, przez to film jest bardziej uniwersalny.

Kinomatografu też wtedy jeszcze nie było.

To nie są błędy - to celowy zabieg, który akurat mi się bardzo podobał. Taka metafora, że opresyjny stosunek do kobiety jest w każdej epoce.

taaaa....co za z d wzięta interpretacja tego gniota

Jak również telefon na ścianie, ciągnik i odgłos przejeżdżającego pociągu. Tak chcieli twórcy!

Pociągi to już wtedy były.

Napisała osoba, która uznała "Pasażerów" za arcydzieło. ;)

A piosenka Rolling Stonsów?

Odtworzenie na żywo As tears go by Jaggera w XIX wiecznych realiach mógł wymyślić albo geniusz albo wariat. Ja niestety skłaniam się ku temu drugiemu