zanim obejrzałam film spojrzałam na Twoj komentarz i juz miałam w glowie atak w stylu, ze pewnie jestes kolejnym debilem, ktory nie pojmuje, ze nie w kazdym filmie musi byc szybka akcja itd. i ze pewnie nie rozumiesz przekazu itp, itd.
ale niestety nie mogę Cię zaatakowac, wyzwać ani nic, bo wlasnie obejrzalam ten film i okazuje sie, ze masz racje.
wiekszosc przedluzonych scen niczemu nie sluzy. no moze jedynie temu zeby film trwal ponad godzine a nie 15 minut.