PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=803530}

Utoya, 22 lipca

Utøya 22. juli
6,2 6 597
ocen
6,2 10 1 6597
6,8 20
ocen krytyków
Utoya, 22 lipca
powrót do forum filmu Utoya, 22 lipca

Dobry temat

ocenił(a) film na 4

Nudnie nakręcony, żadnego pomysłu na film. Szkoda

ocenił(a) film na 4
XPIHb

Zgadzam się w 100% Zero dramaturgi. Temat opisujący największą tragedię w Norwegii zburaczony po całości

ocenił(a) film na 10
FleszTV

Nie zgadzam się z Wami, że jest nudny. Uważam, że twórcy dobrze zrobili, nie idąc w kino akcji czy coś w tym stylu i dobrze, że nie wymienili nazwiska sprawcy (bo bardzo by się z tego cieszył i czuł jak celebryta). Tu nie ma miejsca na to - tak ta tragedia wyglądała, ludzie stale przemieszczali się i chowali, nasłuchiwali krzyków milknących po chwili, nie wiedzieli, co się dzieje, kim jest napastnik, nie mogli uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Uważam, że ten film najlepiej oddaje to, co się działo i co przeżywali Ci młodzi bardzo ludzie.

ocenił(a) film na 8
FleszTV

Ja również się nie mogę zgodzić z oceną typu 4, chociażby przez formę, w jakiej film został nakręcony - JEDNYM UJĘCIEM! 70-80 minut jednego przejścia kamery bez żadnego cięcia, bez żadnej poprawki, bez żadnej retrospekcji, bez żadnego przejścia z akcji na akcję, z miejsca na miejsce.

Kamera idzie tylko i wyłącznie za jedną aktorką i pokazuje tylko i wyłącznie jej dramat. Jej i osób jej dookoła. Dramaturgię można byłoby stworzyć przeskakując z miejsca na miejsce, pokazując śmierć za śmiercią, zabójcę, przerażonych rodziców, media, pożar i inne cuda. Tu się skupiono na dokładnym śledzeniu jednej aktorki bez dopiększania filmu. Gdyby po 50 minutach źle zagrano, film tworzono by od nowa. Nie powtarzanoby minuty akcji, ale całość od początkowej sceny rozmowy z mamą w lesie.

Nudnie nakręcony? Kwestia gustu. Dla mnie jest o tyle realistyczny, jako że w prawdziwej strzelaninie nie spodziewałbym się zwrotów akcji co minutę. Ja też bym leżał przy drzewie z 5 minut, też bym się skrywał na klifie kolejne 5 żeby było bezpiecznie. Nie skakałbym z urwiska, nie kręcił fikołków na drzewach, nie szukałbym broni do odparcia ataku, nie robiłbym okopów ani zbroi, ale bym wiał i ukrywał się na zmianę. Tak jak główna aktorka.

Widziałem kiedyś odcinek "Z Archiwum X" gdzie była kręcona 15-minutowa scena bez cięcia i dla mnie to był szok. A tu? Cały film nakręcony jednym idealnym (prawdziwym) ujęciem. Dla mnie to jest mega "wow" zasługujące chociażby swoją formą, naturalnością i dopracowaniem na więcej niż 4 gwiazdki.

ocenił(a) film na 6
einzigartig

Ok,ale jak mówisz że kamera idzie za główną aktorką i tylko na niej się skupia.Ale przecież ona w końcu na końcu ginie.To skąd wiadomo że tak właśnie było z tą postacią,przecież nie mogła tego reżyserowi opowiedzieć skoro nie przeżyła tego ?.

ocenił(a) film na 8
jazdowicz2666

nie no, jasne że to jest jedynie prawdopodobna wersja (ile faktycznie na wyspie była dziewczyna o imieniu Kaja jak w filmie). Jakby się przyczepić pewnie można byłoby znaleźć świadków jak rozmawiała przez telefon, jak stała ze znajomymi, jak z jednymi się ukrywała, jak biegała z drugimi, a z trzecimi była pod klifem. I stąd też można by było powiązać przejście akcji w akcję i jej ostatnie minuty. Nawet w momencie śmierci nie była sama, a chłopak przeżył. Da się w miarę logicznie zebrać szczegóły jej ostatniej godziny, ale nie szukajmy aż tak w tym filmie stricte jej biografii.

ocenił(a) film na 9
jazdowicz2666

Dobrze, że już obejrzałem film bo nie lubię jak ktoś spoileruje i o tym nie ostrzega... poza tym na pewno obejrzałeś film do końca? Przecież na końcu jest napisane, że bazowano na relacjach osób, które przeżyły ale same wydarzenia są fikcyjne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones