W sumie Nocna Zmiana też położyła Wałęsę.

Szanuję Panie "ajron1960" za krucjatę w komentarzach. Ma Pan rację co do intencji stojących za filmem. Nie pamiętam czasów, gdy istniało PC, a teraz do PiS jest mi bardzo daleko, ale używanie filmów do propagandy, a szczególnie do tego, aby niszczyć ludzi uważam za wybitnie niegodziwe. Tym bardziej szanuję Pana postawę i dodam słów otuchy - historia zweryfikowała Pana argumenty pozytywnie.

PS Na YouTube film ten wyśmiał Mietczyński w serii pt. "Masochista". Chyba nie zasługuje on na tak wysoką notę.

Obejrzałem teraz kilka recenzji Masochisty w tym Uprowadzenia Agaty, podobały mi się, trochę za dużo wulgaryzmów.

https://www.youtube.com/watch?v=RBIN5b2gpfY&feature=youtu.be

To ma byc niegodziwe chyba dla tych ludzi ktorym wladza sie marzy. A scena z yuotube aktualna do dzisiaj, jeden policjant opowiadal mi o takich politykach z prawicy jak Ci tutaj

Gdy była premiera tego filmu, miałem zaledwie 11 lat i nigdy nie doszukiwałem się w nim podtekstu politycznego...

A kto to ten Kern ? Nie kojarzę gościa. Ktoś tak ważny żeby kręcić o nim film. ? I Rewiński dał się tak zmanipulować esbekom, żeby zagrać w takim filmie i wziąć od nich gażę ? Ciekawe,

Kern był marszałkiem Sejmu, druga osoba w panstwie, raczej racjonalny antykomunista, chciał znacjonalizować majątek PZPR. Gdyby mu się udało napewno historia potoczylaby się inaczej, Kwaśniewski nie miałby szans na prezydenturę i dużo wcześniej powstałaby partia lewicowa oderwana od starych komuchów. Rewinski był komediantem, nie mial pojecia o tej mistyfikacji po prostu zagrał w komedii. Z resztą już nie pamietam czy wcześniej czy później zabawil się w politykę i został poslem z ramienia Partii Przyjaciół Piwa

Bardzo dobry komediodramat, pokazujący absurdy życia w nowej Polsce - bieda, bezdomni, bezczelna wszechwładza nowej buraczanej "waaaadzy", która wszystko może... I znakomita muzyka (i teksty!) pana Krajewskiego.

ok neonazisto

Przerażony jestem najazdem na ajrona w komentarzach. Bardzo sensownie chłop napisał. Film był stworzony do manipulacji ciemnych mas i okazuje się, że te masy naprawdę są ciemne.

Nie mówię, że nie można się tym filmem zachwycać i ekscytować (mimo że od strony artystycznej to też bieda i nędza), ale kwestia kiedy i jak go wypuszczono jest niezwykle istotna. Trochę jak teraz z "Zieloną granicą", chociaż film Holland przynajmniej nie jest bezpośrednio w żadnego konkretnego człowieka skierowany.