Z tego co wiem inspiracją dla tego filmu był tzw. "Mecz śmierci". Niestety Amerykańce musieli zmienić końcówkę. A przebieg meczu jest tak absurdalny, że rodzi się pytanie dlaczego ojczyzna NBA bierze się za ekranizację filmu o piłce.
Po 1 - musieliby być sami Ukraińcy.
Po 2 - to luźno oparty i ogólnie luźny film. Nie chciałbym oglądać jak dostają czapę.
Ty jestes inny...
Cholera chciałem po giumbusowemu... wait.
...Po ty yesteś inny...