Formula filmu byla moze kiedys ciekawa i nowatorska. Dzis jednak ogladanie obrazu wzorowanego na dokument, w dodatku troche niedopracowany bardziej drazni niz zachwyca.
Niemniej niedociagniecia scenariuszowe wynagradza ostatnie 20 minut dziejace sie na kampusie studenckim zajetym przez strajkujacych mlodych ludzi i aktywistow wystepujacych przeciwko wojnie pacyfikowanych brutalnie przez miejscowa policje. Do tego , w tle slyszymy zbiorowe wykonanie Give Peace a Chance Lennona.
Och, gdyby caly film byl tak sugestywny jak jego zakonczenie powstaloby arcydzielo!