Lepsze efekty mam na nagraniu ze ślubu. Mało straszny i banalny
Efekty specjalne? Latające kamery, nastolatki, demony w kalesonach, psychiatra robiący lobotomię przed satanistyczną ofiarą, dziury czasoprzestrzenne to jednak kiepskie efekty. A atmosfery z jedynki - choć tam jej brakowało - tu wcale.
Duchy są faktem.